Rosyjscy oligarchowie związani z handlem bronią, w tym największy udziałowiec koncernu Kałasznikow, uniknęli zachodnich sankcji

2022-07-01 16:39 aktualizacja: 2022-07-01, 21:43
Władimir Putin w klubie strzeleckim Koncernu Kałasznikowa w Kubince koło Moskwy, Fot. PAP/EPA/ALEXEI NIKOLSKY/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Władimir Putin w klubie strzeleckim Koncernu Kałasznikowa w Kubince koło Moskwy, Fot. PAP/EPA/ALEXEI NIKOLSKY/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Kilkudziesięciu rosyjskich oligarchów związanych z handlem bronią oraz co najmniej 14 rosyjskich koncernów obronnych uniknęło dotychczas zachodnich sankcji w związku z wojną w Ukrainie. Wśród były minister transportu Federacji Rosyjskiej, największy udziałowiec koncernu Kałasznikow, Alan Lushnikov.

Sam koncern jest objęty sankcjami USA od 2014 roku z powodu aneksji Krymu, a w tym roku dołączyła do nich UE i Wielka Brytania.

O sprawie napisał Reuters.

Jak przypomina agencja, Kałasznikow odpowiada za 95 proc. rosyjskiej produkcji broni krótkiej, karabinów snajperskich, pistoletów i innej broni strzeleckiej.

Podobna sytuacja jest z koncernem Almaz-Antey, który specjalizuje się w produkcji rakiet i systemów przeciwrakietowych. Wprawdzie, jak zauważa Reuters, na firmę nałożono sankcje ze strony USA, UE i Wielkiej Brytanii, ale jej prezes Jan Novikov nie podlega żadnym ograniczeniom.

Wśród innych firm, które uniknęły zachodnich sankcji w wyniku agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, znajduje się Zakład Degtyareva, który produkuje karabiny maszynowe, broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą dla armii rosyjskiej oraz Zakłady Amunicji Specjalistycznej Klimovsk i Nowosybirsk, które produkują magazynki do karabinów szturmowych i pistoletów Kałasznikowa.

Jedną z najbardziej znanych firm w rosyjskim sektorze obronnym, która nie została objęta sankcjami, jest VSMPO-Avisma, która jest największym światowym dostawcą tytanu i w 25% należy do koncernu Rostec, największego w rosyjskim kompleksie wojskowo-przemysłowym.

Reuters sugeruje, że jednym z powodów takiego posunięcia jest to, że „VSMPO-Avisma” ma filie w USA, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.

Należy zauważyć, że firma dostarcza surowce, w szczególności do produkcji samolotów Su-34, które były używane podczas wojny w Ukrainie.

Po przekazaniu przez Reuters listy rosyjskich przedsiębiorstw obronnych właściwym organom USA, UE i Wielkiej Brytanii, na niektóre z nich nadal nałożono sankcje. Jednocześnie kierownictwo tych przedsiębiorstw w większości unikało ograniczeń.

Na przykład sankcje nie zostały nałożone na dyrektora generalnego „Biura Projektowego Inżynierii Mechanicznej” Siergieja Pitikowa. W szczególności jego firma zajmuje się produkcją pocisków Tochka-U, z których ostrzeliwany był dworzec kolejowy w Kramatorsku. (PAP)

Kamila Wronowska