W połowie czerwca minister spraw wewnętrznych Priti Patel podpisała nakaz ekstradycji Assange'a. Wcześniej brytyjskie sądy w dwóch instancjach zgodziły się na ekstradycję. Piątek był ostatnim dniem, w którym miał on zdecydować, czy odwoływać się od decyzji Patel, czy też nie. Wysoki Trybunał potwierdził stacji BBC, że otrzymał od Assange'a odwołanie.
Władze USA domagają się ekstradycji Assange'a w związku z publikacją przez WikiLeaks w 2010 i 2011 roku tysięcy tajnych dokumentów dotyczących operacji w Afganistanie i Iraku, co - jak przekonują Amerykanie - naraziło na niebezpieczeństwo życie wielu ludzi.
Prokuratorzy w USA postawili 50-letniemu Assange'owi 17 zarzutów szpiegostwa i jeden przestępstwa komputerowego, za które łącznie grozi mu do 175 lat więzienia, choć amerykańskie władze zasugerowały, że bardziej prawdopodobny jest wyrok między 4 a 6 lat.
Assange, który twierdzi, że zarzuty są motywowane politycznie, od 2019 roku jest przetrzymywany w więzieniu o zaostrzonym rygorze Belmarsh w Londynie. Wcześniej przez siedem lat korzystał ze schronienia, którego udzieliła mu ambasada Ekwadoru w Wielkiej Brytanii. (PAP)
kgr/