"Covid-22". Bardzo wysoka transmisja, symptomy mogą być intensywne

2022-07-04 13:52 aktualizacja: 2022-07-06, 12:10
Praca służb medycznych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym dla chorych na Covid-19 w Centralnym Szpitalu Klinicznym MON Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański
Praca służb medycznych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym dla chorych na Covid-19 w Centralnym Szpitalu Klinicznym MON Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański
Obecny koronawirus bardzo rożni się od oryginalnego, to inna choroba, wiec możemy mówić o „Covid - 22” – powiedział Antonio Zapatero, regionalny wiceminister ds. zdrowia w Madrycie odpowiedzialny za tzw. Plan Covid w wywiadzie dla specjalistycznego dziennika online sektora zdrowia „Redaccion Medica”.

Obecny Covid to choroba wywołana przez inne wirusy, powstałe przez mutacje odmienne od oryginału – to warianty Omikronu BA.4 i BA.5. Ich transmisja jest bardzo wysoka – powiedział Zapatero, określając obecnie występującą chorobę jako Covid-22, by odróżni ją od tej z poprzednich lat.

Eksperci konsultowani przez dziennik mówią o cichej, siódmej fali Covid w Hiszpanii - lżejszej od poprzednich, ale której symptomy mogą być intensywne. Objawy nowych wariantów Omikronu to omdlenia, niedociśnienie, kaszel, gorączka, ból głowy i ból mięśni. W kraju odnotowuje się niewielką, ale rosnącą liczbę hospitalizacji.

Najnowsze dane opublikowane przez ministerstwo zdrowia w Madrycie dotyczące sytuacji epidemiologicznej wskazują, że wzrasta zachorowalność zwłaszcza wśród osób powyżej 59 lat (841 przypadków), a obłożenie szpitali wynosi 7,79 proc. Liczba zgonów spadła do 3,9 proc.

Według Zapatero zachorowalność na obecny wariant wirusa może być nawet dziesięciokrotnie wyższa od znanej oficjalnie. Dzięki ochronie szczepionkowej, większość przypadków jest asymptomatyczna - powiedział. Prowadzone są badania nad nowymi szczepionkami, bardzo skutecznymi z immunologicznego punktu widzenia - dodał. Pandemia taka, jaką ją znaliśmy, prawdopodobnie zakończyła się, ale koronawirus pozostał z nami - podkreślił.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)

js/