Czwartkowa rozmowa Czaputowicza i wiceprzewodniczącego KE trwała równo dwie godziny. Obie strony podkreślały, że odbyła się w bardzo dobrej atmosferze. Choć nikt nie ogłosił po niej przełomu w sprawie sporu o praworządność między Komisją Europejską a Polską, to ton wypowiedzi obu stron był zupełnie inny niż jeszcze w grudniu.
"Atmosfera jest bardzo dobra. Mam nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie w ciągu kolejnych kilku tygodni, miesięcy. To bardzo, bardzo ważne" - powiedział tuż po spotkaniu z szefem dyplomacji Timmermans. "Szukamy rozwiązania, przekonujemy do naszych postulatów, zobaczymy, jaki będzie efekt, ale na pewno temperatura sporu jest obniżona" - mówił z kolei Czaputowicz.
Polska dyplomacja postanowiła ująć wiceprzewodniczącego Komisji formą. Został on zaproszony na obiad do rezydencji stałego przedstawiciela RP przy UE w położonej na obrzeżach Brukseli dzielnicy Woluwe-Saint-Pierre.
Timmermans wyraźnie zadowolony przyznawał później, że teraz jest już zaznajomiony z tradycją tłustego czwartku i bardzo mu się ona podoba. Poza faworkami na stole znalazły się m.in. tatar z kurkami i roladki z soli.
Grunt pod rozmowy kładli jednak nie tylko kucharze, ale przede wszystkim eksperci z Warszawy, którzy jeszcze w środę przez cztery godziny tłumaczyli swoim odpowiednikom w Komisji Europejskiej, jaki jest sens zmian w polskim sądownictwie.
Na tym również skoncentrował się w czasie obiadu Czaputowicz. "Ze swojej strony pokazałem, że jeśli chodzi np. o zmiany prezesów (sądów - PAP), one nie są masowe, dotyczą wybranych przypadków, uzasadnionych przypadków, tutaj, gdzie sądy nie funkcjonują najlepiej oraz że chodzi o zwiększenie efektywności, wiarygodności sądownictwa w Polsce" - relacjonował.
Pytany, czy czwartkowe spotkanie daje nadzieje na przełom w sporze Warszawy z KE, minister wskazał, że aktualnie nie należy spodziewać się żadnego "dramatycznego wydarzenia", w tym tego, by "w najbliższym czasie" miało dojść do głosowania Rady UE w sprawie Polski.
Timmermans z kolei przypominał o rekomendacjach dla władz w Warszawie, które dotyczą m.in. wprowadzenia zmian do ustawy o Sądzie Najwyższym, w tym o niestosowaniu obniżonego wieku emerytalnego wobec obecnych sędziów. "Nie mam zamiaru tłumaczyć wszystkich naszych rekomendacji, one wciąż są na stole. Kontynuujemy dialog w tej sprawie i mam nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie" - powiedział wiceszef Komisji.
Czaputowicz, który spotkał się z mediami kilka minut później, zapowiadał, że polski rząd ustosunkuje się do zaleceń Komisji w przewidzianym terminie - do 20 marca. "Przed nami (zadanie, żeby) przekonać do naszego systemu, ustosunkować się do tych założeń, wniosku Komisji Europejskiej i pokazać, jak to naprawdę funkcjonuje" - podkreślił. Choć przekonywał, że polski system sprawiedliwości jest zgodny z prawem, to nie wykluczył zmian, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom KE.
"Nie wykluczam pewnych modyfikacji, jeżeli one będą uzasadnione i jeżeli władze w Polsce, parlament, który przyjmuje uchwały, uzna te zastrzeżenia za zasadne" - zaznaczył minister.
Szef polskiej dyplomacji mówił też, że w czasie rozmów Timmermans skierował do niego "prośbę, żeby obniżyć temperaturę sporów w Warszawie, że krytyka czasami sędziów jako całości jest może zbyt ostra". "Myślę, że to są ważne uwagi, które należałoby wziąć też pod uwagę w debacie wewnętrznej w kraju, jeśli chodzi o reformę sądownictwa" - ocenił minister.
Czaputowicz zaprosił Timmermansa do Polski, by mógł on porozmawiać m.in. z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską. Wiceszef Komisji podkreślał, że ma nadzieję na przyjazd w marcu.
"W UE, gdzie znajdujemy rozwiązania przez dialog, nawet jeśli nie zgadzamy się w jakichś sprawach, a czasem nie zgadzamy się bardzo mocno, na końcu musimy znaleźć rozwiązanie" - powiedział Timmermans.
Komisja Europejska, uruchamiając w grudniu art. 7.1. unijnego traktatu wobec Polski, wskazała, jakie działania muszą podjąć władze, aby odpowiedzieć na jej zastrzeżenia. Poza zmianami w ustawie o Sądzie Najwyższym KE domaga się też nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chce, by nie przerywano kadencji sędziów-członków Rady i zapewniono, by nowy system gwarantował wybór sędziów-członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego.
Innym z zaleceń jest "przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane".
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)
stk/ gpal/ ulb/ mal/