Suski: w Sejmie jest trochę miłośników Moskwy

2022-07-07 08:43 aktualizacja: 2022-07-07, 20:05
Fot. PAP
Fot. PAP
Zdecydowana większość partii opozycyjnych poprze ustawy dotyczące ratyfikacji akcesji Szwecji i Finlandii do NATO - ocenił w czwartek w Studiu PAP wiceszef klub PiS Marek Suski. Jednocześnie zauważył, że "miłośników Moskwy w polskim Sejmie trochę jest".

 

Oglądaj także na naszym kanale na YouTube 

lub

wysłuchaj w formie podcastu

W czwartek Sejm ma głosować nad projektami ustaw dotyczącymi ratyfikacji akcesji Finlandii i Szwecji do NATO. Aby nowe kraje mogły przystąpić do liczącego obecnie 30 członków NATO, każde państwo członkowskie Sojuszu musi wyrazić na to zgodę. W Polsce taka zgoda na ratyfikację w formie ustawy uchwalana jest w Sejmie zwykłą większością głosów w obecności połowy ustawowej liczby posłów. Następnie ustawa trafia pod obrady Senatu, a potem do prezydenta.

W środę połączone sejmowe komisje: spraw zagranicznych i obrony narodowej opowiedziały się za projektami dotyczącymi akcesji Szwecji i Finlandii do NATO. Posłowie podkreślali, że dołączenie tych krajów do Sojuszu to historyczny moment i zwiększenie bezpieczeństwa Polski.

Wiceszef klubu PiS Marek Suski w czwartek w rozmowie z PAP.PL zapytany czy przewiduje jakieś problemy podczas zaplanowanego na czwartek głosowania w Sejmie w sprawie tych projektów ocenił, że "zdecydowana większość partii opozycyjnych" poprze te ustawy.

"Nasi oponenci bardzo się kierują trendami w Unii Europejskiej" - dodał poseł. Jednocześnie zauważył, że "miłośników Moskwy w polskim Sejmie trochę jest". "Nie wiem, czy będą próbować zawetować (tę ustawę), czy utrudniać obrady" - dodał.

Jak jednak podkreślił, Polska będzie w czołówce krajów, które ratyfikują ustawy dające zgodę na przystąpienie tych krajów do NATO. "Jesteśmy w tej części Europy, w której trwa wojna i najbardziej odczuwamy potrzebę rozszerzenia NATO" - dodał Suski.

Poseł zauważył, że nie wszystkie kraje są "entuzjastycznie nastawione" do przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO, wymieniając w tym kontekście Turcję. "Państwa, które są daleko, które z Rosją robią interesy, handlują, mają na swoim terytorium wielu turystów z Rosji - te niekoniecznie będą chciały denerwować Putina" - dodał. "To może potrwać" - ocenił Suski mówiąc o czasie trwania procesu ratyfikacji akcesji przez wszystkie kraje NATO.

Dotąd cztery kraje ratyfikowały akcesję Szwecji i Finlandii do NATO - jako pierwsze: Dania, Norwegia, Islandia i Kanada. We wtorek ambasadorowie krajów NATO podpisali protokoły akcesyjne Finlandii i Szwecji w kwaterze głównej Sojuszu w Brukseli w obecności fińskiego ministra spraw zagranicznych Pekki Haavisto i szefowej szwedzkiej dyplomacji Ann Linde.

Suski: oprocentowanie niektórych kredytów można porównać do lichwy, a z lichwą można walczyć

W środę Rada Ministrów skierowała do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o kredycie hipotecznym oraz nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami. Jak informuje czwartkowy "Puls Biznesu" celem projektu jest nakazanie bankom zwracania klientom opłat i prowizji pobieranych przed wpisem do księgi wieczystej hipotek, będących zabezpieczeniem udzielonych kredytów. Rząd chce, aby banki te opłaty lub prowizje zwracały klientom po uzyskaniu wpisu w księdze wieczystej lub zaliczały na poczet innych opłat. Wyliczono, że roczne koszty z tego tytułu dla banków przekraczałyby 400 mln zł, a z nowych regulacji skorzystałoby ok. 200 tys. kredytobiorców.

Wiceszef klubu Prawo i Sprawiedliwość Marek Suski pytany w czwartek w Studiu PAP o ten projekt ocenił, że "banki mają wielką nadpłynność". Powiedział, że banki zarabiają obecnie na wysokim oprocentowaniu kredytów hipotecznych, które jest wyższe niż oprocentowanie lokat. "Dzisiaj oprocentowanie niektórych kredytów można porównać do lichwy, a z lichwą można walczyć" - zaznaczył polityk. "To jest proceder, który jest negatywny" - dodał.

"W systemie demokratycznym banki powinny być elementem państwa, a nie elementem wyzysku" - podkreślił Suski. "Stąd też zmniejszenie tej różnicy jest dobre dla klientów, a banki nie zbankrutują. Spokojna głowa" - mówił poseł.

Jego zdaniem banki komercyjne powinny zwiększać oprocentowanie lokat i innych depozytów. "Myślę, że będziemy przekonywać również komercyjne banki, że trzeba, żyjąc w kraju i zarabiając na obywatelach, dać im możliwość jednak lepszych warunków" - powiedział Suski.

Zapytany o ustawę dotyczącą tzw. wakacji kredytowych dla osób spłacających złotówkowy kredyt hipoteczny zaciągnięty na własny cel mieszkaniowy Suski ocenił, że jest to rozwiązanie dobre dla kredytobiorców. "Banki zarobią mniej, a prezesi banków, którzy biorą wielomilionowe nagrody, rzeczywiście być może będą musieli żyć skromniej i stąd pewnie krytyka" - dodał polityk.

Autor: Adrian Kowarzyk

an/