W czwartek Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe NBP o 50 pkt. bazowych. Główna stopa NBP, referencyjna, wzrosła do 6,5 proc. z 6 proc. Była to dziesiąta podwyżka stóp procentowych z rzędu.
Uchwała RPP wejdzie w życie od piątku, 8 lipca.
RPP: utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego
„Rada oceniła, że utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Aby ograniczyć to ryzyko, a więc dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie, Rada postanowiła ponownie podwyższyć stopy procentowe NBP. Podwyższenie stóp procentowych NBP będzie także oddziaływać w kierunku ograniczenia oczekiwań inflacyjnych” – podał Narodowy Bank Polski w komunikacie opublikowanym po posiedzeniu RPP.
Dodano, że RPP zapoznała się wynikami lipcowej projekcji inflacji i PKB. Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 22 czerwca 2022 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 13,2-15,4 proc. w 2022 r. (wobec 9,3-12,2 proc. w projekcji z marca 2022 r.), 9,8-15,1 proc. w 2023 r. (wobec 7-11 proc.) oraz 2,2-6 proc. w 2024 r. (wobec 2,8-5,7 proc.).
„W Polsce dostępne dane miesięczne wskazują, że koniunktura w II kw. br. pozostawała korzystna, jednak dynamika aktywności gospodarczej obniżyła się. Towarzyszy temu rekordowo niska stopa bezrobocia oraz wyraźny wzrost wynagrodzeń. W kolejnych kwartałach prognozowane jest dalsze spowolnienie wzrostu gospodarczego, a perspektywy koniunktury, zarówno w Polsce, jak i na świecie, obarczone są znaczną niepewnością” – wskazano.
RPP podała także, że zgodnie z projekcją roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,9-5,5 proc. w 2022 r. (wobec 3,4-5,3 proc. w projekcji z marca 2022 r.), 0,2-2,3 proc. w 2023 r. (wobec 1,9-4,1 proc.) oraz 1 - 3,5 proc. w 2024 r. (wobec 1,4-4 proc.).
„Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji przeciw Ukrainie na polską gospodarkę” – stwierdzono w komunikacie RPP.
RPP oceniła, że wysoka inflacja wynika głównie z wcześniejszego silnego wzrostu światowych cen surowców energetycznych i rolnych – w znacznej części będącego konsekwencją rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie – oraz wcześniejszych wzrostów regulowanych krajowych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną. Inflacja jest także podwyższana przez efekty zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw i wysokie koszty transportu w handlu międzynarodowym.
„Jednocześnie wzrostowi cen w Polsce sprzyja utrzymujący się wysoki popyt pozwalający przenosić przedsiębiorstwom wzrost kosztów na ceny finalne. Inflację ogranicza natomiast obniżenie części stawek podatkowych w ramach Tarczy Antyinflacyjnej. W nadchodzących kwartałach oczekiwane jest utrzymanie się oddziaływania czynników obecnie podwyższających dynamikę cen, w tym związanych z rosyjską agresją zbrojną przeciw Ukrainie” – podano.
RPP oceniła, że podwyższanie stóp procentowych NBP wraz z wygasaniem wpływu szoków obecnie podbijających ceny będzie oddziaływać w kierunku stopniowego obniżania się inflacji w kolejnych latach. Obniżaniu inflacji sprzyjałoby także umocnienie złotego, które w ocenie Rady byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes NBP: staramy się ograniczyć społeczne i gospodarcze skutki zacieśniania polityki pieniężnej
Autor: Marek Siudaj (PAP)
mmi/