W Łazienkach Królewskich w Warszawie w piątek odbyło się spotkanie wicepremiera, ministra kultury prof. Piotra Glińskiego i wicepremiera Ukrainy Pawło Rozenki. Po spotkaniu minister kultury wraz polsko-ukraińską delegacją złożył też wizytę na cmentarzu prawosławnym na warszawskiej Woli.
"Pozytywnie oceniam dzisiejsze nasze spotkanie, sam fakt tych rozmów" - powiedział podczas konferencji w ambasadzie Ukrainy wicepremier Rozenko. Dodał, że było to pierwsze spotkanie z wicepremierem Glińskim, a jego zakończenie miało symboliczny charakter, którym było złożenie wieńców pod pomnikiem poświęconym żołnierzom Ukraińskiej Republiki Ludowej Broniącym Wolności Ukrainy i Polski w latach 1918-1920.
Rozenko: jestem optymistycznie nastawiony wobec przyszłości naszych rozmówOcenił, że jest więcej rzeczy, które Polaków i Ukraińców "łączą, niż tych rzeczy, które nas dzielą". "W związku z powyższym jestem optymistycznie nastawiony wobec przyszłości naszych rozmów z wicepremierem Glińskim, rozmów na różnych szczeblach i naszych wspólnych prac we wspomnianym zakresie" - dodał.
Przypomniał, że impulsem do dzisiejszego spotkania było spotkanie prezydentów Polski i Ukrainy w grudniu w Charkowie. Dodał, że rozmowy na szczeblu wicepremierów będą kontynuowane.
Rozenko poinformował, że podczas spotkania z wicepremierem Glińskim poruszona została kwestia pamięci historycznej i jej wpływu na stosunki polsko-ukraińskie. "W tym kontekście, aby umożliwić naszym naukowcom, naszym przedstawicielom NGOsów kontynuację ich współpracy w zakresie polityki historycznej" - mówił Rozenko.
Wicepremier Ukrainy: zmiany w ustawie o IPN mogą spowodować negowanie praw Ukraińców w Polsce"Oczywiście nie mogliśmy nie zwrócić uwagi w trakcie dzisiejszych rozmów na zmiany w nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, które zostały uchwalone w Polsce. Te zmiany mogą, a zwłaszcza ich interpretacja, spowodować zaostrzenie stosunków w zakresie negowania i podważania praw Ukraińców, którzy pracują w Polsce, ich praw społecznych, ich praw obywatelskich" - podkreślił.
"To także może wpłynąć na stosunek i sytuację obywateli mieszkających na Ukrainie. Wyraziliśmy zaniepokojenie i zakłopotanie zaistniałą sytuacją. Strona polska pozostaje przy swoim stanowisku, wytłumaczyła je i zdajemy sobie sprawę, rozumiemy, że prezydent Rzeczpospolitej Polskiej zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego, żeby ten rozstrzygnął pewne kontrowersyjne kwestie, które znalazły się w wyżej wspomnianej ustawie" - dodał wicepremier Ukrainy.
Jak mówił, "to nie była dyskusja polityczna, to była dyskusja dot. praw i wolności obywateli ukraińskich, których ponad 1 mln mieszka i pracuje na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".
Rozenko: będziemy bronić praw naszych obywateli za granicami naszego państwa"My jako przedstawiciele władz ukraińskich będziemy bronić praw naszych obywateli za granicami naszego państwa, m.in. na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Podkreśliliśmy w trakcie dzisiejszych rozmów, że i prezydent Ukrainy, i Rada Najwyższa Ukrainy i ukraiński rząd po uchwaleniu przez polski parlament i podpisaniu przez prezydenta RP zmian w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej zachowali zimną krew i było zrównoważone stanowisko władz ukraińskich. Nie było żadnych tzw. lustrzanych kroków, które by prowadziły do dalszej konfrontacji" - powiedział Rozenko.
Podkreślił, że Ukraina zachowała "zimną krew i zdrowy rozsądek". "Oczywiście jeśli mówić o retoryce, to retoryka jest bardzo ostra, ale my liczymy na to, że zwycięży zdrowy rozsądek i nasze rozmowy na szczeblu wicepremierów też w tym nam pomogą" - powiedział.
Dodał, że strona ukraińska nie może przewidzieć, jakie będzie orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego ws. noweli o IPN, ale "musimy być przygotowani na każdą decyzję sędziów TK i warto już dzisiaj mieć scenariusz, jeżeli będzie niepożądane dla nas orzeczenie tegoż trybunału; żebyśmy mieli już scenariusz wdrożenia zmian do wyżej wspomnianej ustawy. Ukraina jest gotowa zaproponować swoich ekspertów, którzy mogą pracować w tym (...) kontekście. I my będziemy kontynuowali prace w grupach roboczych" - powiedział podczas konferencji Rozenko.
Dodał, że podczas spotkania strona ukraińska podniosła też kwestię "niestosownego wykorzystania" definicji Małopolska Wschodnia w nowelizacji ustawy o IPN. "Oczywiście to też zostało skierowane przez prezydenta RP do decyzji Trybunału Konstytucyjnego, ale przed nami jeszcze dużo prac w tym zakresie, by rozwikłać te kwestie" - zaznaczył.
Pawło Rozenko odniósł się także do kwestii m.in. ukraińskich pomników UPA. "Wskazywaliśmy na to, że były pewne działania samorządów terytorialnych, w pewnych regionach Rzeczpospolitej Polskiej, które doprowadziły do dewastacji ukraińskich (...) pomników" - przypomniał.
Wicepremier: oczekujemy na odbudowę ukraińskich pomników, które zostały zdewastowane na terytorium Polski"Myśmy nagłośnili stronie polskiej, że oczekujemy na odbudowę ukraińskich pomników, które zostały zdewastowane na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, wśród nich były też pomniki, które został wybudowane legalnie" - dodał.
Podczas konferencji wicepremier Ukrainy powiedział też, że kiedy polskie pomniki na terytorium Ukrainy były niszczone, reakcja władz ukraińskich na takie prowokacje była ostra. "Podkreślam, że wszystkie pomniki, które zostały zdewastowane lub zrujnowane, w tym też pomniki polskie na terytorium Ukrainy, zostały odbudowane i doprowadzone do pierwotnego stanu. Ukraińskie władze, odbudowując te pomniki, nie kierowały się takim podejściem, czy to są legalne pomniki, czy też nielegalnie powstałe pomniki na terytorium Ukrainy. Chcę państwa poinformować, że ponad 90 proc. pomników, polskich miejsc pamięci (na Ukrainie - PAP) powstało w pewien sposób nielegalnie" - ocenił.
Ukraiński wicepremier zwrócił również uwagę na "ataki na Ukraińców, które miały miejsce".
Dodał, że następna kwestia, która była poruszona na spotkaniu, to "zniesiecie zakazu wjazdu dla pewnych ukraińskich urzędników, działaczy organizacji pozarządowych".
"Zwracaliśmy uwagę na to, że w kontekście zmian w ustawie o IPN ukraińscy naukowcy i ukraińscy działacze społeczni "obawiają się, że nowe sformułowania, postanowienia tej ustawy, mogą ograniczyć możliwość ich swobody wypowiedzi na terytorium RP, a więc także możliwości ich pobytu na terytorium Polski. Strona polska nie ustosunkowała się do kwestii zakazu wjazdu dla poszczególnych ukraińskich urzędników i pracowników naukowych" - powiedział Rozenko.
Jak podkreślił, wynikiem piątkowego spotkania jest ustalenie, że organy władz i instytucje różnego szczebla będą pracować nad realizacją postanowień, które zostały w piątek podjęte. "Po dzisiejszym spotkaniu ustaliliśmy konkretnie, kto i co ma robić: ministerstwa kultury RP i Ukrainy, Instytuty Pamięci Narodowej Ukrainy i Polski, MSZ Ukrainy i Polski i inne struktury różnego szczebla" - podsumował Rozenko.
Rozenko: wznowienie prac Forum Polsko-Ukraińskiego byłoby impulsem, aby iść dalejJak mówił, w trakcie spotkania rozmawiano także na temat wznowienia działalności Forum Polsko-Ukraińskiego, ponieważ byłoby dobrym impulsem, by iść dalej rozwiązując te kwestie, które są poruszane przez stronę polską i ukraińską.
Wcześniej polsko-ukraińska delegacja złożyła wieniec pod pomnikiem poświęconym żołnierzom Ukraińskiej Republiki Ludowej Broniącym Wolności Ukrainy i Polski w latach 1918-1920. Następnie zapalili znicz przed Pomnikiem Ofiar Wielkiego Głodu.
Między Warszawą i Kijowem wiosną 2017 r. nasilił się spór, gdy ukraiński IPN zakazał poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu i wcześniejszych przypadkach niszczenia upamiętnień ukraińskich na terytorium Polski.
Podczas grudniowej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Charkowie i jego rozmów z prezydentem Petrem Poroszenką ustalono, że uregulowaniem tej sytuacji zajmie się polsko-ukraińska komisja ds. historycznych. Na jej czele mają stanąć wicepremierzy Rozenko i Gliński. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska, Agata Szwedowicz, Daria Porycka, Martyna Olasz, Maciej Puchłowski