Kolejny współpracownik Trumpa zabierze głos w sprawie Kapitolu. Chce zeznawać publicznie

2022-07-11 07:41 aktualizacja: 2022-07-11, 13:30
Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Były główny strateg Donalda Trumpa Steve Bannon poinformował komisję kongresową badającą atak na Kapitol USA 6 stycznia 2021 roku, że jest gotowy do zeznań - poinformowała w niedzielę agencja Reutera. Decyzja zapadła zaledwie tydzień przed tym, gdy Bannon sam ma stanąć przed sądem i odpowiedzieć za obrazę Kongresu.

Bannon, który w 2017 roku pełnił funkcję głównego stratega Trumpa, ma stanąć przed sądem 18 lipca pod dwoma zarzutami obrazy Kongresu za odmowę zeznań i dostarczenia dokumentów.

W liście do komisji, do którego miała dostęp agencja Reutera, prawnik Bannona, Robert Costello, napisał, że były prezydent Trump zrzeknie się roszczenia z tytułu przywileju wykonawczego, na który Bannon powoływał się, odmawiając stawienia się przed komisją.

W liście od adwokata napisano, że Bannon wolał zeznawać publicznie, ale demokratyczna kongresmenka Zoe Lofgren, która jest członkiem komisji, powiedziała stacji CNN, że zwyczajowo komisja wysłuchuje zeznania za zamkniętymi drzwiami.

"To trwa godzinami. Chcemy uzyskać odpowiedzi na wszystkie nasze pytania. A nie można tego zrobić w formacie na żywo" - powiedziała Lofgren i dodała: "jest wiele pytań, które mamy do niego".

Przez cały czas przesłuchań komisji Izby Reprezentantów pokazywano publicznie fragmenty nagrań zeznań świadków.

Donald Trump skarżył się, że żaden z jego zwolenników nie zeznawał w jego obronie na przesłuchaniach komisji, która koncentruje się na ataku zwolenników Trumpa dążących do powstrzymania procesu potwierdzającego w Kongresie jego porażkę w wyborach prezydenckich w listopadzie 2020 roku. Bannon został wezwany do złożenia zeznań na temat tego, co wiedział o wydarzeniach prowadzących do zamieszek, ale do tej pory odmawiał. Twierdził, że był objęty tzw. "przywilejem wykonawczym", zasadą prawną, która chroni wiele rozmów z Białym Domem. Jednakże w czasie zamieszek na Kapitolu Bannon nie był oficjalnym doradcą prezydenta, co zdaniem komisji oznacza, że przywilej wykonawczy nie ma zastosowania.

W liście, do którego miała dostęp agencja Associated Press, były prezydent napisał do Bannona: "zrzekam się dla ciebie przywileju wykonawczego, który pozwala ci wejść i zeznawać uczciwie i zgodnie z prawdą, zgodnie z żądaniem niewybranego komitetu politycznych zbirów".

Przesłuchania mają się odbyć we wtorek i w czwartek w tym tygodniu.(PAP)

kgr/