Szef Rady Europejskiej i były premier Donald Tusk, który jest gościem programu "Tak jest" w TVN24 przekonywał, że "tak wtedy, jak i dzisiaj" jest dumny z tego, że współpracował z Jackiem Kapicą.
"Sprawa jest o wiele poważniejsza, niż domysły i spekulacje, czy to jest kolejne uderzenie we mnie, czy w dzisiejszą opozycję" - mówił Tusk.
"Chciałbym, byśmy potrafili istotę tego problemu nazwać po imieniu. Dla doraźnego interesu politycznego używa się machiny państwa, policji, prokuratury, telewizji rządowej, wybierając (jako) ofiarę człowieka, który w sprawach o których mowa zachowywał się bez zarzutu, z niezwykłą odwagą i determinacją, bo tak pamiętam ministra Kapicę" - dodał.
Zdaniem byłego premiera "to jest druzgocące dla istoty państwa prawa". "W Polsce prawo i wymiar sprawiedliwości stały się wyłącznie instrumentem do politycznej konfrontacji" - powiedział Tusk. W jego opinii to nie ułatwi "odbudowy reputacji Polski i polskiego państwa".
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku przedstawiła w czwartek Jackowi K., byłemu wiceministrowi finansów w rządzie PO, dwa zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla innych osób w łącznej kwocie ponad 21 miliardów złotych. Jacek K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
edytor: Dorota Skrobisz
pś/ skr/