Według Tafel liczba szukających pomocy wzrosła z powodu inflacji, pandemii koronawirusa i konsekwencji wojny.
Obecnie "prawie wszystkie banki żywności rozprowadzają darowaną żywność wśród większej liczby osób: 60,71 procent banków żywności odnotowało wzrost liczby osób, którym udzielana jest pomoc o maksymalnie 50 procent; 22,6 procent banków żywności wspiera nawet dwa razy więcej osób niż pół roku temu. Przy 7,59 proc. liczba osób wzrosła dwukrotnie, a przy 8,94 proc. nawet ponad dwukrotnie" - czytamy w komunikacie opublikowanym w czwartek na stronie internetowej organizacji pomocowej.
Nowe osoby, którzy żyją w ubóstwie to "przede wszystkim uchodźcy z Ukrainy, ale także wielu bezrobotnych (...), pracownicy o niskich dochodach oraz emeryci i renciści".
Banki żywności "informują nas, że przychodzi do nich wiele osób, które (...) po raz pierwszy potrzebują pomocy. Opowiadają też o byłych potrzebujących, których sytuacja znowu się pogorszyła i którzy teraz potrzebują wsparcia" – mówi prezes Tafel Deutschland Jochen Bruehl, cytowany w komunikacie.
Obecnie około 62 procent banków żywności rozprowadza mniejsze ilości żywności do każdego gospodarstwa domowego, aby jak największej liczbie osób dostarczyć jedzenie. 17 procent zmniejszyło częstotliwość odbioru, co oznacza, że klienci mogą przychodzić tylko raz na dwa tygodnie zamiast co tydzień - informuje Tafel Deutschland
Według Raportu o Ubóstwie 2022 (Paritätische Armutsbericht), wskaźnik ubóstwa osiągnął w ubiegłym roku smutny poziom 16,6 procent" - przypomina organizacja. "Co szósta osoba w Niemczech żyje w ubóstwie. Jako społeczeństwo nie możemy dłużej tego akceptować" - podkreśla dyrektor zarządzająca Tafel Sirkka Jendis.
Według Raportu o Ubóstwie do ubogich należy obecnie zaliczyć 13,8 mln obywateli kraju, o 600 tys. więcej niż przed pandemią. Republika Federalna Niemiec liczy 83 miliony mieszkańców.
Z Berlina Berenika Lemańczyk
mar/