"Nie chodzi tylko o Arabię Saudyjską, spotkaliśmy się z nimi, ale też z Radą Współpracy Zatoki Perskiej (Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie - PAP). Nie będę wchodzić w szczegóły na temat tego, ile wolnych mocy mają obecnie te kraje, ale te wolne mocą są i jest też możliwość zwiększenia produkcji (ropy naftowej - PAP)" - powiedział Hochstein.
W ramach swojej pierwszej podróży na Bliski Wschód jako prezydent USA, Joe Biden odwiedził Arabię Saudyjską z nadzieją na zawarcie umowy w sprawie produkcji ropy naftowej, aby pomóc obniżyć ceny benzyny. Wzrost cen benzyny w USA do ponad 40-letniego maksimum napędza inflację i obniża notowania prezydenta - podała agencja Reutera.
Minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej przyznał, że podczas sobotniego szczytu amerykańsko-arabskiego nie dyskutowano o ropie naftowej. Dodał, że OPEC+ będzie nadal oceniać warunki rynkowe i na podstawie tego podejmować decyzje.
Ceny ropy wzrosły do najwyższego poziomu od 2008 r., przekraczając w marcu 139 dol. za baryłkę po tym, jak Stany Zjednoczone i Europa nałożyły sankcje na Rosję za inwazję na Ukrainę. (PAP)
mar/