Kuźmiuk: KE chwieje się w posadach

2022-07-18 09:41 aktualizacja: 2022-07-18, 22:24
Wszczęcie tego sporu do niczego dobrego nie prowadzi; próba destabilizacji relacji KE z Polską to szaleństwo - powiedział w poniedziałek PAP.PL europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, komentując wszczęcie przez KE drugiego etapu procedury naruszeniowej przeciwko Polsce.

 

Oglądaj także na naszym kanale na YouTube

lub 

wysłuchaj w formie podcastu

Komisja Europejska wszczęła w piątek drugi etap procedury naruszeniowej przeciwko Polsce w związku z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca i 7 października 2021 r. dotyczących prymatu prawa unijnego. TK uznał wtedy za niezgodne z polską konstytucją decyzje Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące sądownictwa i środków tymczasowych. "Polska ma teraz dwa miesiące na podjęcie niezbędnych środków w celu zapewnienia zgodności z prawem UE, w przeciwnym razie Komisja może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości" - czytamy w komunikacie KE.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk w poniedziałek w Studiu PAP powiedział, że jest "zaskoczony tą decyzją KE", określając ją mianem próby destabilizacji. "Próba destabilizacji relacji z Polską jest jakimś szaleństwem i tylko tak to będę oceniał" - powiedział. "Wszczęcie tego sporu do niczego dobrego nie prowadzi" - dodał.

Kuźmiuk powiedział, że wydawało się, że osiągnięte porozumienie polityczne dotyczące Sądu Najwyższego było ostatnim sporem, który "toczyliśmy w sprawach dotyczących wymiaru sprawiedliwości". Zaznaczył, że Polska ma teraz dwa miesiące na przedstawienie "różnego rodzaju wyjaśnień", jednak trudno mu sobie wyobrazić, aby "polski rząd ingerował w rozstrzygnięcia TK". "To byłoby wręcz absurdalne" - dodał.

Europoseł powiedział, że w 2010 roku TK rozstrzygnął "wyższość polskiej konstytucji nad prawem unijnym". "Kolejne TK pod kolejnym dowództwem rozstrzygały podobnie, w związku z tym jest stała linia orzecznicza w Polsce i nie sądzę, żeby ktokolwiek próbował w nią ingerować" - ocenił.

Wyraził zdziwienie, że w momencie wojny za wschodnią granicą Unii Europejskiej, KE "próbuje destabilizować swoje relacje z krajami, które tak naprawdę wyręczają ją w wielu sprawach, w których by sobie nie poradziła". "Jesteśmy hubem pomocy militarnej dla Ukrainy" - zaznaczył europoseł i dodał, że jeżeli UE na poważnie wspiera ten kraj w walce z Rosją, to "trudno sobie wyobrazić, że będzie to robiła bez Polski".

Kuźmiuk podkreślił, że Polska realizuje ustalenia wypracowane w rozmowach z szefową KE Ursulą von der Leyen odnośnie Sądu Najwyższego.

"Przestała właśnie istnieć Izba Dyscyplinarna (...), my ze swojej strony wywiązujemy się ze wszystkich ustaleń" - powiedział. "Jeżeli KE zrywa porozumienie i chce atakować Polskę, to jest to wybór Komisji" - dodał.

W piątek weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, na mocy której Izba Dyscyplinarna SN zakończyła działalność i zaczęła funkcjonować Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Likwidacji Izby Dyscyplinarnej oczekiwała KE, m.in. od zmian w sądownictwie uzależniając akceptację KPO i wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy.

Zmiany te mają związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE 14 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich.

Z kolei 22 grudnia 2021 r. Komisja Europejska skierowała do Polski wezwanie do usunięcia uchybienia, zgłaszając zastrzeżenia wobec orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, w szczególności jego decyzji z dnia 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r. dotyczących prymatu prawa unijnego.

Chodzi o wyrok z 14 lipca, w którym Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP. Natomiast w wyroku z 7 października TK stwierdził, że wyłączną właściwością Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest interpretacja norm prawa unijnego, zaś TK ma ostatnie słowo w zakresie standardów konstytucyjnych, w tym w sprawach powoływania sędziów i ich kadencji.

Zdaniem Komisji, wyroki te naruszają art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej oraz ogólne zasady autonomii, pierwszeństwa, skuteczności, jednolitego stosowania prawa unijnego oraz wiążących skutków orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE. Odpowiedź Polski na wezwanie do usunięcia uchybienia, otrzymana w dniu 18 lutego 2022 r., nie rozwiała obaw Komisji. Z tego powodu Komisja postanowiła w piątek przejść do kolejnego etapu postępowania.

 (PAP)

Rozmawiała: Anna Nartowska

Autor: Adrian Kowarzyk