Produkowane poza jakąkolwiek kontrolą nielegalne oscypki trafiały do wielu odbiorców w kilku województwach

2022-07-19 12:29 aktualizacja: 2022-07-19, 15:48
Oscypki Fot. PAP/Jerzy Ochoński
Oscypki Fot. PAP/Jerzy Ochoński
Zarzut produkowania i wprowadzania do obrotu serków wędzonych z fałszywymi etykietami usłyszała 56-letnia mieszkanka Nowego Sącza. Produkcja serków odbywała się poza jakąkolwiek kontrolą – poinformowała we wtorek rzeczniczka sądeckiej policji Aneta Izworska.

Śledczy ustalili, że co najmniej od 2017 r. do kwietnia b.r. podrabiane serki trafiały do wielu odbiorców w kilku województwach w Polsce. Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Kobiecie grozi do roku pozbawienia wolności.

Jak wyjaśniła Izworska, w ramach postępowania przygotowawczego policjanci ustalili, że jedna z firm zarejestrowanych na terenie Nowego Sącza, sprzedawała serki wędzone, których produkcja była poza kontrolą Inspekcji Weterynaryjnej.

„Dodatkowo na wyrobach zamieszczano etykiety, z których wynikało, że producentem jest firma, która w przeszłości wytwarzała serki wędzone, jednak w 2016 roku zaprzestała działalności. Z kolei weterynaryjny numer identyfikacyjny zamieszczany na etykietach należał do jeszcze innej firmy. Takie informacje miały wzbudzać u klientów poczucie, że żywność jest produkowana pod nadzorem inspekcji i zgodnie z obowiązującymi normami” – wyjaśniła rzeczniczka sądeckiej policji.

Podczas przeszukania przeprowadzonego na terenie firmy, policjanci odkryli nielegalną linię produkcyjną, a także zabezpieczyli komputer oraz przygotowane etykiety z fałszywymi danymi.

autor: Szymon Bafia

mar/