12-letni chłopiec zgwałcony w aquaparku. Jest areszt dla podejrzanego

2022-07-19 15:22 aktualizacja: 2022-07-20, 07:40
Podejrzany o gwałt na 12-latku został aresztowany Fot. PAP/Leszek Szymański
Podejrzany o gwałt na 12-latku został aresztowany Fot. PAP/Leszek Szymański
Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu Przemysława K., który 16 lipca miał dopuścić się gwałtu na 12-letnim chłopcu we wrocławskim aquaparku.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 16 lipca. Według informacji podanych przez portal tuwroclaw 12-letni chłopiec został zgwałcony w toalecie we wrocławskim aquaparku przy ul. Borowskiej.

Zespół prasowy Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu w przesłanej w poniedziałek PAP informacji potwierdził, że policjanci wspólnie z prokuraturą prowadzą czynności procesowe w związku ze zdarzeniem kryminalnym dotyczącym przestępstwa o charakterze seksualnym z udziałem osoby nieletniej, które – jak podano - zaistniało prawdopodobnie na terenie wrocławskiego aquaparku.

Poinformowano też, że „intensywne i skuteczne oraz podjęte natychmiast czynności policyjne doprowadziły do zatrzymania mężczyzny mogącego mieć bezpośredni związek z tym zdarzeniem”. Pomocny miał okazać się m.in. monitoring działający w kompleksie.

Jak przekazała we wtorek rzeczniczka prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Dziewońska, Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Krzyków skierowała do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Przemysławowi K. zarzucono, że „w dniu 16 lipca 2022 r na terenie Aquaparku przy ul. Borowskiej we Wrocławiu, poprzez wykorzystanie przewagi fizycznej i przemocy, doprowadził małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego”.

„W wyniku zdarzenia chłopiec odniósł obrażenia ciała, które spowodowały u niego uszczerbek na zdrowiu w postaci naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na czas nie dłuższy niż siedem dni” – podała prok. Dziewońska.

We wtorek sąd uwzględnił wniosek prokuratury zastosował wobec Przemysława B. tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.

Rzeczniczka zaznaczyła, że śledztwo jest w toku i na razie nie może udzielić więcej informacji.

Autorka: Agata Tomczyńska

mar/