"Gdy Polacy liczą każdą złotówkę przez szalejącą drożyznę, minister @CzarnekP zaleca, żebyśmy jedli mniej i trochę taniej. To są ich 'złote rady' i sposoby na pomoc. #PupilePiS zasiadają w spółkach skarbu państwa, a zwykli Polacy walczą z rekordowymi cenami" - taki wpis umieszczono 18 lipca na kontach PO.
⚠️Gdy Polacy liczą każdą złotówkę przez szalejącą drożyznę, minister @CzarnekP zaleca, żebyśmy jedli mniej i trochę taniej.
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) July 18, 2022
To są ich "złote rady" i sposoby na pomoc. #PupilePiS zasiadają w spółkach skarbu państwa, a zwykli Polacy walczą z rekordowymi cenami. pic.twitter.com/otUahFRnZX
"Nigdy nie powiedziałem takich słów" - napisał we wtorek szef MEiN Przemysław Czarnek.
"Wzywam @Platforma_org Przew. @donaldtusk oraz wszystkich członków tej organizacji do zaprzestania rozpowszechniania KŁAMSTW na mój temat i zamieszczenia przeprosin na oficjalnej stronie PO i na kontach w mediach społecznościowych" - dodał we wpisie na Twitterze.
Nigdy nie powiedziałem takich słów. Wzywam @Platforma_org Przew. @donaldtusk oraz wszystkich członków tej organizacji do zaprzestania rozpowszechniania KŁAMSTW na mój temat i zamieszczenia przeprosin na oficjalnej stronie PO i na kontach w mediach społecznościowych. https://t.co/jjSxUCEHcu pic.twitter.com/hRMVcMwwmW
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) July 19, 2022
Czarnek napisał w piśmie skierowanym do lidera PO Donalda Tuska i umieszczonym jako załącznik do postu, że wpis PO z 18 lipca nawiązuje do "nieautoryzowanej rozmowy z dziennikarzem 'Super Expressu', której fragmenty zostały użyte w wydaniu z 14 lipca br".
"Otóż, stwierdziłem w tej rozmowie, że w obliczu drożyzny podczas urlopu ograniczę swoje wydatki, także te na jedzenie. Super Express tę wypowiedź zniekształcił nadając jej (...) postać 'cytatu z Przemysława Czarnka' radzącego Polakom obniżenie standardu życia" - zwrócił uwagę minister.
Szef MEiN podkreślił, że w związku z tym wpis PO jest nieprawdziwy i godzi w jego dobro osobiste. Wezwał jednocześnie Donalda Tuska do "usunięcia kwestionowanej części wpisu i obrazka - fotomontażu z Twittera i Facebooka, zamieszczenia sprostowania (...) i wpłaty 50 tys. zł na dowolną Młodzieżową Drużynę Pożarniczą Ochotniczej Straży Pożarnej". (PAP)
kw/