Helen Mirren zanim weszła na plan zdjęciowy „Królowej” napisała list do Elżbiety II, by uprzedzić monarchinię, że powstaje o niej film

2022-07-19 21:12 aktualizacja: 2022-07-19, 21:13
Rola Królowej Elżbiety II pozostaje jedną z najbardziej cenionych kreacji w aktorskim dorobku Helen Mirren. Fot. 	PAP/Steve Parsons
Rola Królowej Elżbiety II pozostaje jedną z najbardziej cenionych kreacji w aktorskim dorobku Helen Mirren. Fot. PAP/Steve Parsons
Jedna z najwybitniejszych aktorek filmowych i teatralnych w 2006 roku wcieliła się na ekranie w królową Elżbietę II. Mirren zagrała wówczas główną rolę w biograficznym dramacie „Królowa”, którego akcja rozgrywa się tuż po wstrząsającej śmierci księżnej Diany. W najnowszym wywiadzie aktorka ujawniła, że zanim weszła na plan zdjęciowy, wysłała do brytyjskiej monarchini list, by uprzedzić ją, że powstaje produkcja traktująca o tych dramatycznych wydarzeniach. „Zdałam sobie sprawę, że badamy bardzo bolesną część jej życia, więc postanowiłam do niej napisać” – zdradziła laureatka Oscara.

Rola Królowej Elżbiety II pozostaje jedną z najbardziej cenionych kreacji w aktorskim dorobku Helen Mirren. Zdobyła ona za nią Złoty Glob, nagrodę BAFTA, Puchar Volpi na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji oraz jedynego w karierze Oscara. Akcja tego biograficznego dramatu w reżyserii Stephena Frearsa rozgrywa się tuż po dramatycznych wydarzeniach z sierpnia 1997 roku. W wypadku samochodowym ginie wówczas księżna Diana. Tytułowa monarchini oraz nowo wybrany premier Tony Blair muszą poradzić sobie z konsekwencjami śmierci uwielbianej przez poddanych Lady Di. I znaleźć ścieżkę dialogu ze społeczeństwem. Za scenariusz odpowiadał Peter Morgan, twórca obsypanego nagrodami serialu „The Crown”.

List do Elżbiety II

W wywiadzie udzielonym „Radio Times” Mirren zdradziła, że zanim weszła na plan zdjęciowy, wysłała do granej przez siebie Elżbiety II list. Aktorka chciała uprzedzić ją, że powstaje film traktujący o tym jakże trudnym momencie w historii rodziny królewskiej. „Zdałam sobie sprawę, że badamy bardzo bolesną część jej życia, więc postanowiłam do niej napisać. Nie wiedziałam, jak się do niej zwrócić: Szanowna Pani, Wasza Wysokość, Wasza Królewska Mość? Napisałam, że kręcimy ten film i że mam nadzieję, iż przypominanie tych zdarzeń nie będzie dla niej zbyt przykre. Nie pamiętam dokładnie, jak to ujęłam. Podkreśliłam, że ogromnie ją szanuję” – wyjawiła gwiazda kina.

Mirren doczekała się oficjalnej odpowiedzi, jednak – co zgoła oczywiste – monarchini nie udzieliła jej własnoręcznie, lecz za pośrednictwem swoich pracowników. „Jak można się było spodziewać, nie odpisała mi, zrobił to za nią jej sekretarz. Nie było tam żadnych konkretów, jedynie coś w stylu: ‘Dziękujemy za wiadomość, z poważaniem, w imieniu Królowej, etc.’. Ale poczułam olbrzymią ulgę, że ten list wysłałam” – wyjaśniła aktorka.

Kreacja Mirren najwyraźniej przypadła do gustu Elżbiecie II – po premierze obrazu gwiazda została zaproszona przez monarchinię na uroczystą kolację. Z zaproszenia jednak skorzystać nie mogła, gdyż kręciła wówczas kolejną produkcję w Stanach Zjednoczonych.

Film „Królowa” zdobył pięć nominacji do Oscara, dwa Złote Globy oraz dwie nagrody BAFTA. (PAP Life)

gn/