Szef resortu rolnictwa wskazał, że wspólnie z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem, zwrócił się do Komisji Europejskiej o udzielenie Polsce pomocy technicznej w transporcie zboża z Ukrainy. "Potrzebujemy kontenerów, wózków, urządzeń przeładunkowych na granicy" - powiedział. Dodał, że bez tego bardzo trudno będzie zrealizować oczekiwania Ukrainy, czyli przewieść ok. 4-5 mln ton zbóż.
Zaznaczył, że obecnie przygotowywane są szlaki komunikacyjne, m.in. nabrzeże portowe w Gdańsku, usprawniany ma być także przeładunek na granicy z wagonów szerokotorowych na wąskotorowe.
"Jeśli otrzymamy pomoc techniczną, to każda ilość zboża zostanie przez Polskę sprawnie przewieziona" - wskazał minister. Dodał, że jeśli dojdzie do odblokowania portów na Morzu Czarnym, to kryzys żywnościowy zostanie zażegnany. "Jeśli nie, to tylko międzynarodowa pomoc Polsce i Rumunii może doprowadzić do skutecznego przewozu zbóż. My takich możliwości nie mamy" - powiedział.
Kowalczyk: terminal zbożowy powinien ruszyć w ciągu kilku tygodni
Kowalczyk na środowej konferencji przypomniał, że rząd we wtorek przyjął uchwałę ws. terminala produktów rolno-spożywczych w Gdańsku
"To decyzja o zapotrzebowaniu na dzierżawę nabrzeża portowego w Gdańsku (...), umożliwiająca bezprzetargowe wydzierżawienie nabrzeża portowego w Gdańsku przez zarząd portu na rzecz Krajowej Grupy Spożywczej, żeby zwiększyć możliwości eksportowe" - powiedział Kowalczyk.
Dodał, że nowe nabrzeże pozwoli zwiększyć możliwości eksportowe zboża o połowę.
Wicepremier dodał, że nabrzeże powinno zacząć działać w ciągu kilku tygodni, kiedy zostanie przystosowany odpowiedni magazyn mający pojemność 100 tys. ton. (PAP)
Mechanizm skupu zboża od rolników
Krajowa Grupa Spożywcza wprowadza mechanizm skupu zboża od naszych rolników, by ci mogli dostarczyć 30 proc. ziarna, a 70 proc. przechować u siebie i dostarczyć później; a rolnik, który może przechować u siebie zboże otrzyma za to wynagrodzenie - mówił wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Jak mówił szef resortu rolnictwa podczas środowego briefingu "Polski rynek zbóż - eksport, import, zagrożenia", w każdym miejscu Polski, również przy granicy z Ukrainą, prowadzony jest skup zboża po cenach rynkowych. Dodał, że w przypadku firm prywatnych - z szacunku wynika - mają one ponad 7 mln ton możliwości skupowych.
"Korzystając z tego, że mamy już Krajową Grupę Spożywczą, to ona wprowadza pewne mechanizmy skupowe. Zostały one wypracowane w porozumieniu z rolnikami, organizacjami rolniczymi" - powiedział Kowalczyk. Poinformował, że skupem zboża będzie zajmowała się spółka Elewarr, która wchodzi w skład Krajowej Grupy Spożywczej. Minister przekazał, że jej możliwości skupowe wynoszą obecnie ponad 300 tys. ton. Zapewnił, że spółka Elewarr nie skupowała zboża z importu, z Ukrainy, trzymając wszystkie zapasy, możliwości magazynowe dla polskich rolników.
Jak mówił Kowalczyk, biorąc pod uwagę młyny, które są w zasobach KGS, które mają możliwości magazynowe skupu zboża bezpośrednio konsumpcyjnego, czyli nadającego się na mąkę - to jest dodatkowe 60 tys. ton. "W tym momencie powierzchnia magazynowa, możliwości skupu bezpośredniego to jest ok. 360 tys. ton" - powiedział.
Szef resortu rolnictwa poinformował, że KGS wprowadzi mechanizm skupu zboża od rolników. "Rolnik dostarczy 30 proc. ziarna do magazynów. 70 proc. będzie przechowywał rolnik i dostarczy w ciągu kilku miesięcy. Szacuje się, że dwa miesiące są takim optymalnym terminem. Elewarr będzie proponował rolnikowi takie rozwiązanie" - powiedział.
Kolejnym rozwiązaniem - jak przekazał minister rolnictwa - jest skup zboża od rolników, którzy mają możliwości przechowalnicze. W tym przypadku uzyskają oni 30 proc. płatności wartości - po zbadaniu jakościowym, podpisaniu stosownego kontraktu i zapłaceniu później 70 proc. wartości tego zboża przy odebraniu. "To jest kolejny element, który chcemy zastosować, oczywiście również płacąc rolnikom za przechowanie. Jeśli rolnik będzie przechowywał kilka miesięcy, to za przechowanie, otrzyma stawkę miesięczną, a całą kwotę wtedy, kiedy dostarczy zboże do magazynów" - tłumaczył wicepremier. (PAP)
autorzy: Michał Boroń, Ewa Wesołowska, Aneta Oksiuta
mick/ pad/