Inspektor Sił Powietrznych: południowokoreańskie samoloty FA-50 będą zintegrowane w systemie z F-16

2022-07-22 12:26 aktualizacja: 2022-07-23, 08:17
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Południowokoreańskie samoloty FA-50 to lekkie, wielozadaniowe maszyny bazujące na F-16; infrastruktura, którą posiadamy jest gotowa, by płynnie zaadoptować FA-50 do naszych sił powietrznych - powiedział PAP Inspektor Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Jacek Pszczoła.

Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", którego fragment opublikowano w piątek na portalu wpolityce.pl, że Polska kupi południowokoreańską broń, będzie to m.in. 48 samolotów myśliwskich FA-50.

Generał Pszczoła powiedział PAP, że Korea Południowa wyprodukowała ten samolot bazując na amerykańskich F-16. Dodał, że FA-50 to lekki, dwumiejscowy samolot wielozadaniowy bardzo podobny do F-16 tylko trochę mniejszy.

Do tej pory - jak powiedział generał - samoloty FA-50 użytkuje pięć państw: Korea Południowa, Indonezja, Irak, Filipiny i Tajlandia. Generał Pszczoła podkreślił, że południowokoreański samolot może z powodzeniem wykonywać zadania relacji powietrze-powietrze oraz powietrze-ziemia oraz zdolny jest m.in. do przenoszenia laserowo naprowadzanego uzbrojenia.

Generał był pytany, czy nie ma obawy, że południowokoreańskie samoloty będą trudno integrować się z obecnymi systemami w polskich siłach powietrznych oraz czy polska infrastruktura lotnictwa wojskowego jest gotowa na przyjęcie nowych maszyn.

"Jeśli chodzi o interoperacyjność z platformami, które są używane i będą używane w polskich siłach powietrznych, to jak najbardziej ta integracja będzie zachowana (...). Samoloty FA-50 będą zintegrowane w systemie z naszymi F-16, a jeżeli chodzi o infrastrukturę, to ta infrastruktura, którą mamy jest wystarczająca do tego, żeby te samoloty płynnie zaadoptować do naszych sił powietrznych" - zapewnił Inspektor Sił Powietrznych.

Poproszony o porównanie FA-50 do F-16, generał wyjaśnił, że FA-50 jest lżejszy od F-16 o prawie 4 tony i może wziąć mniej uzbrojenia. Dodał, że jeżeli chodzi o layout kokpitu, to praktycznie jest taki sam jak w F-16 z tym samym elektronicznym system sterowania "fly-by-wire". "Strona koreańska zapewnia nas, że pilot przeszkolony na F-16 potrzebuje sześciu godzin, żeby zacząć samodzielnie latać na FA-50" - powiedział gen. Pszczoła.

Zwrócił uwagę, że przełoży się to także na niższe koszty szkolenia pilotów. "Mamy w zamyśle, żeby transferować lotników poprzez FA-50 na F-16 czy F-35 i koszty szkolenia będą dwukrotnie niższe (...). Umiejętności nabyte na FA-50 jak najbardziej będą wykorzystane potem przy przeszkoleniu na F-16 czy w przyszłości na F-35" - podkreślił.

Przekazał też, że FA-50 dla Polski to będą nowe maszyny. Generał zapowiedział, że pierwsza ich partia "dość szybko" przybędzie do Polski, ale nie podał żadnych szczegółów. (PAP)

Autor: Karol Kostrzewa

kgr/