O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wstrząsająca relacja mieszkanki Jasnohorodki: Rosjanie zabili naszego księdza. Dla zabawy jeździli po nim czołgiem

Rosjanie zabili naszego księdza, gdy z krzyżem niesionym nad głową poszedł rozmawiać z nimi o pokoju. Potem dla zabawy kilkakrotnie przejechali jego ciało czołgiem – mówi w rozmowie z PAP Olga, naoczny świadek wydarzeń, do których na początku marca doszło w podkijowskiej Jasnohorodce.

Fot. PAP/ Jakub Bawołek
Fot. PAP/ Jakub Bawołek

Więcej

System HIMARS. Fot. Wikimedia Commons, domena publiczna

Brytyjskie media: dwóch czołowych rosyjskich pilotów zginęło w ukraińskim ataku z wyrzutni HIMARS

Zmierzający w kierunku Kijowa Rosjanie trafili 5 marca na broniącą wstępu do Jasnohorodki barykadę ukraińskiej obrony terytorialnej. Położona w obwodzie kijowskim wieś liczyła przed 24 lutym około 800 mieszkańców; wśród jej ówczesnych obrońców i dzisiejszych bohaterów znalazł się Rostysław Dudarenko, kapłan Kościoła Prawosławnego Ukrainy.

„Nasi nie mieli większych szans"

„Pomiędzy nacierającymi orkami i naszymi chłopcami wywiązała się zacięta walka. Nasi nie mieli większych szansbyło ich mniej, teren jest niemal niemożliwy do obrony. W pewnym momencie na drodze pojawił się nasz ksiądz, szedł w stronę Rosjan z krzyżem i towarzyszącym mu asystentem, chciał zatrzymać rozlew krwi” – wspomina mieszkanka Jasnohorodki.

45-letniego Dudarenkę wraz z asystentem zastrzelono na miejscu. „Potem dla zabawy jeździli po ich ciałach czołgami. Pamiętam porozrzucane wokół miejsca walk członki, do dziś czuję zapach krwi, który wtedy wypełnił okolicę” – mówi rozmówczyni PAP.

Kobieta dodaje, że ciało księdza i innych zabitych tego dnia osób zabrano dzień później, gdy przesuwający się w stronę ukraińskiej stolicy Rosjanie opuścili wieś. „Najpierw ich szczątki przewieziono do Fastowa, później po naszych apelach księdza oddano wiosce, gdzie pochowano go z należnymi honorami” – tłumaczy Olga.

Mieszkanka Jasnohorodki: to był nasz kapłan, nasz przyjaciel

„Wieczna pamięć bohaterom Jasnohorodki” – głosi ustawiony nad wjazdem do wsi bilboard przedstawiający zdjęcia zabitych przez Rosjan jej mieszkańców. „Tak, to był nasz kapłan, nasz przyjaciel. Teraz jest naszym bohaterem” – mówi kobieta.

Jak w wielu miejscach kraju prawosławni mieszkańcy Jasnohorodki dzielą się na wiernych Kościoła Prawosławnego Ukrainy i tych należących do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.

„Większość z nas należała i należy nadal do kościoła ukraińskiego, do moskiewskiego chodziło kilku, głównie lokalni politycy” – przyznaje rozmówczyni PAP. Położony przy wjeździe do wsi kościół zbudowano dla Kościoła Prawosławnego Ukrainy i reprezentującego go w Jasnohorodce księdza Dudarenki.

Świątynię przekazano kapłanowi moskiewskiemu

„Kiedy jednak władzę w Kijowie przejął prorosyjski Janukowycz, świątynię przekazano kapłanowi moskiewskiemu. Nasz ksiądz zaczął odprawiać msze na powietrzu, później przy kapliczce, którą sam zbudował. Większość mieszkańców chodziła na jego nabożeństwa, to jego proszono o ostatnie pożegnanie, gdy umierali nasi bliscy” – wspomina kobieta.

Mieszkańcy wsi od początku inwazji podejrzewali podlegającego Moskwie kapłana o współpracę z rosyjską armią. „Przed atakiem na wieś całymi dniami wisiał na telefonie; nie wiedzieliśmy wówczas, z kim tak rozmawiał, ale dziś sprawa wydaje się jasna: naprowadzał Rosjan na ukraińskie pozycje” – wyjaśnia Olga. „Po walkach przy wjeździe do miasta zebrał broń, którą trzymał później w kościele. Ściany świątyni jeszcze wcześniej pokrył rosyjskimi barwami narodowymi” – dodaje. Po odzyskaniu przez Ukraińców kontroli nad regionem, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy pod zarzutem kolaboracji zatrzymała należącego do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego kapłana.

Pochowanemu w Jasnohorodce Dudarence przekazano symbolicznie utraconą przed laty świątynię, która na powrót stała się własnością Kościoła Prawosławnego Ukrainy.

Z Jasnohorodki Jakub Bawołek (PAP)

mj/

Galeria (11)

  • Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    1/11

    Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Wieczna pamięć bohaterom Jasnohorodki - zabity ksiądz. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    2/11

    Wieczna pamięć bohaterom Jasnohorodki - zabity ksiądz. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Wjazd do miasta. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    3/11

    Wjazd do miasta. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Kościół, który przekazano pośmiertnie Dudarence. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    4/11

    Kościół, który przekazano pośmiertnie Dudarence. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Usuwanie zniszczeń. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    5/11

    Usuwanie zniszczeń. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    6/11

    Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Kościół, który przekazano pośmiertnie Dudarence. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    7/11

    Kościół, który przekazano pośmiertnie Dudarence. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Kościół, który przekazano pośmiertnie Dudarence. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    8/11

    Kościół, który przekazano pośmiertnie Dudarence. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Okopy wokół wjazdu do miasta. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    9/11

    Okopy wokół wjazdu do miasta. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Okopy wokół wjazdu do miasta. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    10/11

    Okopy wokół wjazdu do miasta. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

  • Ostrzeżenie przed minami. Fot. PAP/ Jakub Bawołek
    11/11

    Ostrzeżenie przed minami. Fot. PAP/ Jakub Bawołek

Zobacz także

  • Merz: ukraińska armia musi wyjść z defensywy - zawsze tylko reaguje. Fot. PAP/EPA/	FILIP SINGER

    Rosja odpowiada na zapowiedź Niemiec ws. Taurusów dla Ukrainy

  • Akcja służb po ataku rakietowym, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/SERGEY KOZLOV

    Wojska rosyjskie ostrzelały Nikopol. Nie żyją dwie osoby

  • Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Fot. PAP/	Zbigniew Meissner

    Petro Poroszenko: ukraińskie władze zaczęły nadużywać stanu wojennego

  • Armia (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Mykola Kalyeniak
    Specjalnie dla PAP

    Prof. Reginia-Zacharski: obronność europejska to never ending story, europejska armia jest niczym Yeti [WYWIAD]

Serwisy ogólnodostępne PAP