35-letni piłkarz w zeszłym roku odszedł z Barcelony, w której grał od 13. roku życia, przechodząc do Paris-Saint Germain jako wolny zawodnik.
"Barca" zmagała się wówczas z problemami finansowymi. Biorąc pod uwagę wysokie zarobki słynnego Argentyńczyka, w połączeniu z surowymi zasadami finansowymi ligi, pozwoliła na jego transfer do klubu z Paryża.
"Zrobiłem to, co musiałem zrobić, aby postawić instytucję ponad najlepszym graczem w historii. Czuję moralny dług wobec Leo i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby Messi miał najlepsze zakończenie swojej kariery w Barcelonie" - powiedział Laporta w rozmowie z CBS Sports.
Messi ma kontrakt z PSG do czerwca przyszłego roku. 36-letni wówczas piłkarz będzie zbliżać się do końca kariery. Argentyńczyk ma zagrać w tegorocznych mistrzostwach świata w Katarze (jego drużyna będzie rywalem m.in. Polski).
"To jest pomysł, który mamy w głowach. Teraz to nie jest najlepszy moment, aby o tym mówić, ponieważ obecnie jest on piłkarzem PSG i ma jeszcze rok kontraktu. Musimy to uszanować" - dodał szef katalońskiego klubu.
Barcelona w tym sezonie wydała bardzo dużo na transfery piłkarzy. Z klubem kontrakty podpisali tacy zawodnicy jak Robert Lewandowski czy Raphinha.
Laporta zapytany, czy jego klub rozpocznie negocjacje z Messim teraz lub po mistrzostwach świata, odpowiedział, że trzeba uzbroić się w cierpliwość.(PAP)
mar/