Ambasador USA: Obozy filtracyjne na Ukrainie są nadzorowane przez urzędników Kremla

2022-07-29 17:35 aktualizacja: 2022-07-29, 21:46
Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield, Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT
Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield, Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT
Stany Zjednoczone mają informacje, że urzędnicy administracji prezydenta Rosji nadzorują i koordynują działanie "obozów filtracyjnych" na okupowanych terytoriach Ukrainy - powiedziała w piątek ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield. Jak dodała, w obozach dzieci oddzielane są od swoich rodzin i wywożone potem w głąb Rosji.

Thomas-Greenfield zwróciła uwagę na działalność "obozów filtracyjnych" podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącego sytuacji na Ukrainie. Jak przekazała, istnieją dowody na to, że przez obozy dla ludności cywilnej na okupowanych terytoriach przeszły "setki tysięcy" osób, a na proces "filtracji" oczekuje obecnie 20 tys. osób, zaś cały system jest koordynowany przez oficjeli administracji prezydenta Rosji.

Jak podał wcześniej amerykański wywiad, w obozach Ukraińcy dzieleni są na trzy kategorię: tych, którzy nie stanowią zagrożenia stawianiem oporu wobec okupacyjnych władz - pozwala im się pozostać, niegroźnych, ale potencjalnie sprzeciwiających się okupacji - tych deportuje się w głąb Rosji oraz najgroźniejszych, którzy prawdopodobnie są zamykani w więzieniach.

Thomas-Greenfield dodała, że w wielu przypadkach dzieci oddzielane są od rodziców i wywożone w dalekie regiony Rosji.

Zaznaczyła też, że USA mają informacje o tym, że pracownicy obozów sprzedają miejsca w kolejce do filtracji, a w procesie używane są "zaawansowane technologię", w tym w celu zbierania danych na temat Ukraińców. Ambasador dodała, że już w 2021 r. przedstawiciele donbaskich "republik ludowych" przygotowali listę miejsc mających służyć jako centra filtracji.

"Rosja rozdziera rodziny, wysyła dzieci do dalekich regionów, zmusza ludzi do wymiany paszportów i narzuca swoją tożsamość (...) I rozszerza te przerażające operacje w rażącej pogardzie dla zasad suwerenności" - podkreśliła.

Oskar Górzyński (PAP)

kw/