"Decyzją prokuratora oboje – ojciec dziecka i jego partnerka – zostali objęci policyjnym dozorem" – powiedziała w niedzielę PAP rzeczniczka jastrzębskiej policji st. asp. Halina Semik.
Za czyn zarzucany 50-latkowi i jego o pięć lat młodszej partnerce grozi do trzech lat więzienia.
Trzylatek będzie wybudzany ze śpiączki
Trzyletni chłopiec z Jastrzębia-Zdroju, który w piątek wypadł z okna na trzecim piętrze jednego z bloków w tym mieście, może być niebawem wybudzony ze śpiączki farmakologicznej - prognozują lekarze. Stan dziecka, choć nadal ciężki, ustabilizował się.
"Chłopiec od piątku przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. Jest w stanie ciężkim, natomiast przez te dwa dni stan pacjenta ustabilizował się na tyle, że lekarze zaczynają przygotowywać się do wybudzenia chłopca ze śpiączki farmakologicznej. Są to więc bardzo ostrożne, ale jednak optymistyczne rokowania" - poinformował w niedzielę rzecznik katowickiego szpitala Wojciech Gumułka.
Do wypadku doszło w piątek późnym popołudniem przy ul. Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Chłopczyk z poważnymi obrażeniami głowy trafił śmigłowcem do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Policja poinformowała o zatrzymaniu ojca dziecka i jego partnerki
W sobotę jastrzębska policja poinformowała o zatrzymaniu ojca dziecka i jego partnerki. Oboje byli nietrzeźwi. Zatrzymani tłumaczyli policjantom, że nie zaniedbali opieki nad dzieckiem. Gdy doszło do wypadku, kobieta – według jej relacji – poszła do toalety, a ojciec wyszedł na chwilę do sąsiada. Okno – według opiekunów chłopca – miało być w tym czasie przymknięte.
W niedzielę zatrzymani zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie mają usłyszeć zarzuty. Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki, może grozić do 5 lat więzienia.(PAP)
dsk/