Jeden z najpiękniejszych motyli świata trafił na czerwoną listę gatunków zagrożonych

2022-07-31 20:47 aktualizacja: 2022-07-31, 20:47
Ddanaid wędrowny, motyl znany też jako monarch lub monarcha, został uznany za gatunek zagrożony. Fot. Wikimedia.org
Ddanaid wędrowny, motyl znany też jako monarch lub monarcha, został uznany za gatunek zagrożony. Fot. Wikimedia.org
Pod koniec lipca Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) ogłosiła, że danaid wędrowny, motyl znany też jako monarch lub monarcha, został uznany za gatunek zagrożony. Powodem drastycznego spadku populacji tego owada są głównie zmiany klimatu i niszczenie jego siedlisk.

Monarchy migrują każdego roku przez Amerykę Północną i są jednym z najbardziej rozpoznawalnych gatunków motyli na kontynencie. Ale znane są na całym świecie dzięki serialowej ekranizacji książki Stephena Kinga “Pod kopułą”. Monarch odegrał tam rolę zwiastuna i łącznika ze światem nadnaturalnym.

Wpis na Czerwoną Listę IUCN dotyczy wędrownego podgatunku monarcha - Danaus plexippus plexippus. Są bowiem dwie migrujące populacje: jedna wędruje na wschód, a druga na zachód od Gór Skalistych. Populacja "wschodnia" przemierza tysiące mil z miejsc zimowania w środkowym Meksyku na tereny lęgowe w północnej części Środkowego Zachodu i południowej Kanadzie. Z kolei populacja "zachodnia" zimuje wzdłuż wybrzeża Pacyfiku w Kalifornii i Baja California w Meksyku i udaje się na lęgowiska na zachód od Gór Skalistych. Monarchy żyjące w innych miejscach na całym świecie, prowadzą osiadły tryb życia i nie są zagrożone.

Stosowanie pestycydów, choroby, zmiany klimatu

Przyczyną spadku liczebności tych pięknych motyli jest stosowanie pestycydów, choroby, zmiany klimatu, a przede wszystkim stałe zmniejszanie powierzchni terenów zielonych. Rozrastanie się miast powoduje, że motylom tym coraz trudniej znaleźć miejsca obfitujące w miododajne rośliny, które dostarczają im pokarmu. Coraz mniej jest także tojeści - jedynej rośliny, na której żerują ich gąsienice.

Monarchy podczas zimowania gromadzą się w liczących wiele tysięcy osobników koloniach. Jest ich tak wiele, że Meksyku całe lasy, w których zimują, zmieniają kolor na pomarańczowy. Motyle są wówczas szczególnie podatne na zagrożenia. Zimowa burza w środkowym Meksyku w marcu 2016 roku zabiła 31-40 proc. monarchów w niektórych koloniach. Częste w tym obszarze zimowe burze powalają również drzewa, zmniejszając siedliska monarchów w kolejnych sezonach. Na liczebność monarchów ogromny wpływ mają także warunki pogodowe, które mogą przesądzać o powodzeniu ich wiosennych i jesiennych migracji, a także sezonu lęgowego.

Raport IUCN szacuje, że wschodnia populacja tych motyli w ciągu ostatniej dekady zmniejszyła się o 22-72 proc., a zachodnia aż o 66-91 proc. Ocena trendów w przypadku populacji owadów, jest trudna, bo ich liczebność może się mocno wahać z roku na rok. Przyrodnicy nie są jednak optymistami - jeśli nie zaczniemy bardziej o nie dbać, tak wrażliwe gatunki jak danaid wędrowny mają nikłe szanse na przeżycie w szybko zmieniającym się świecie. (PAP Life)
gn/