Śmierć ukraińskiego oligarchy Ołeksija Wadaturskiego. „To był skrupulatnie zaplanowany zamach”

2022-08-02 13:05 aktualizacja: 2022-08-03, 07:29
Ukraiński miliarder Ołeksij Wadaturski. Fot. Twitter/Boris Lozhkin
Ukraiński miliarder Ołeksij Wadaturski. Fot. Twitter/Boris Lozhkin
Okoliczności śmierci ukraińskiego oligarchy Ołeksija Wadaturskiego wywołały falę spekulacji i domysłów. „To nie był przypadek”- napisał na Telegramie Mychajło Podolak doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

31 lipca w wyniku rosyjskiego ostrzału Mikołajowa zginął ukraiński oligarcha Ołeksij Wadaturski i jego żona Raisa Wadaturska. Wadaturski był właścicielem największej w kraju spółki eksportującej zboże. O jego śmierci poinformowały władze Ukrainy.

„Moim zdaniem śmierć Ołeksija Wadaturskiego nie była przypadkowa” – napisał na Telegramie Mychajło Podolak doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Podolak dodał, że w jego  ocenie Rosjanie przeprowadzili skrupulatnie zaplanowany zamach na biznesmena, który aktywnie walczył o wznowienie eksportu ukraińskiego zboża. „Celne uderzenie nie tylko w dom, ale w konkretne skrzydło, w którym znajdowała się sypialnia nie pozostawia wątpliwości: pocisk był naprowadzony” – wyjaśnił.

Wadaturski zginął podczas największego od początku wojny ostrzału Mikołajowa. W nocy 31 lipca na miasto spadło ponad 40 rosyjskich pocisków. 

Wadaturski negocjował wznowienie eksportu zboża drogą morską

Opinię Podolaka podzielają również inni przedstawiciele ukraińskich władz. „Miał w sobie głębię. Był miliarderem, postacią z listy Forbesa, który z racji wieku mógł wyjechać z kraju i resztę życia spędzić na Lazurowym Wybrzeżu, pławiąc się w luksusie, ale tego nie zrobił” – napisał na Facebooku mer położonego na wschodzie Ukrainy miasta Dnipro.

Zamiast tego, jak podkreślił Filatow, Wadaturski pozostał w rodzinnym Mikołajowie, aby negocjować wznowienie eksportu drogą morską. 
Pierwszy statek z ukraińskim zbożem wypłynął z portu w Odessie dzień po śmierci oligarchy. Na mocy umowy zawartej przez Turcję z Ukrainą i Rosją, pływający pod banderą Sierra Leone statek towarowy Razoni wyruszył do portu w Libanie.

"Dlatego nie wierzę, że jego śmierć jest przypadkowa" - skonkludował Filatow.

Eksperci: śmierć Wadaturskiego to ostrzeżenie dla innych ukraińskich oligarchów

Ukraiński analityk Igor Tyszkiewicz, w rozmowie z Al Jazeerą tłumaczył, że śmierć Wadaturskiego ma strategiczne znaczenie dla Rosji. "Biznes się nie zatrzyma, ale potrzeba będzie czasu, by przekierować system podejmowania decyzji" - powiedział. Zaznaczył, że każde opóźnienie w podejmowaniu decyzji, w sprawach dotyczących transportu zboża będzie korzystne dla Rosji. 

„Rosja do tej pory unikała celowego namierzania aktywów oligarchów, gdy Kreml próbował zwabić ich na swoją stronę” – stwierdził inny rozmówca stacji, ukraiński analityk finansowy Aleksiej Kuszch. Ekspert podkreślił, że śmierć Wadaturskiego miała być ostrzeżeniem dla innych ukraińskich oligarchów. 

Wadaturski był jednym z największych eksporterów zboża w Ukrainie

74-letni Wadaturski był założycielem jednego z największych przedsiębiorstw ukraińskich i największej ukraińskiej spółki eksportującej zboże, firmy rolnej Nibulon. Spółka specjalizuje się w produkcji i eksporcie różnych produktów, w tym zboża, pszenicy i kukurydzy.

W 2021 r. Forbes szacował majątek Wadaturskiego na 430 mln dol. Zajmował on 24. miejsce na liście najbogatszych ludzi w Ukrainie. (PAP)

Autorka: Daria Al Shehabi

dsk/