31 lipca w wyniku rosyjskiego ostrzału Mikołajowa zginął ukraiński oligarcha Ołeksij Wadaturski i jego żona Raisa Wadaturska. Wadaturski był właścicielem największej w kraju spółki eksportującej zboże. O jego śmierci poinformowały władze Ukrainy.
„Moim zdaniem śmierć Ołeksija Wadaturskiego nie była przypadkowa” – napisał na Telegramie Mychajło Podolak doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Podolak dodał, że w jego ocenie Rosjanie przeprowadzili skrupulatnie zaplanowany zamach na biznesmena, który aktywnie walczył o wznowienie eksportu ukraińskiego zboża. „Celne uderzenie nie tylko w dom, ale w konkretne skrzydło, w którym znajdowała się sypialnia nie pozostawia wątpliwości: pocisk był naprowadzony” – wyjaśnił.
Wadaturski zginął podczas największego od początku wojny ostrzału Mikołajowa. W nocy 31 lipca na miasto spadło ponad 40 rosyjskich pocisków.
Wadaturski negocjował wznowienie eksportu zboża drogą morską
Opinię Podolaka podzielają również inni przedstawiciele ukraińskich władz. „Miał w sobie głębię. Był miliarderem, postacią z listy Forbesa, który z racji wieku mógł wyjechać z kraju i resztę życia spędzić na Lazurowym Wybrzeżu, pławiąc się w luksusie, ale tego nie zrobił” – napisał na Facebooku mer położonego na wschodzie Ukrainy miasta Dnipro.
Zamiast tego, jak podkreślił Filatow, Wadaturski pozostał w rodzinnym Mikołajowie, aby negocjować wznowienie eksportu drogą morską.
Pierwszy statek z ukraińskim zbożem wypłynął z portu w Odessie dzień po śmierci oligarchy. Na mocy umowy zawartej przez Turcję z Ukrainą i Rosją, pływający pod banderą Sierra Leone statek towarowy Razoni wyruszył do portu w Libanie.
"Dlatego nie wierzę, że jego śmierć jest przypadkowa" - skonkludował Filatow.
Eksperci: śmierć Wadaturskiego to ostrzeżenie dla innych ukraińskich oligarchów
Ukraiński analityk Igor Tyszkiewicz, w rozmowie z Al Jazeerą tłumaczył, że śmierć Wadaturskiego ma strategiczne znaczenie dla Rosji. "Biznes się nie zatrzyma, ale potrzeba będzie czasu, by przekierować system podejmowania decyzji" - powiedział. Zaznaczył, że każde opóźnienie w podejmowaniu decyzji, w sprawach dotyczących transportu zboża będzie korzystne dla Rosji.
„Rosja do tej pory unikała celowego namierzania aktywów oligarchów, gdy Kreml próbował zwabić ich na swoją stronę” – stwierdził inny rozmówca stacji, ukraiński analityk finansowy Aleksiej Kuszch. Ekspert podkreślił, że śmierć Wadaturskiego miała być ostrzeżeniem dla innych ukraińskich oligarchów.
Wadaturski był jednym z największych eksporterów zboża w Ukrainie
74-letni Wadaturski był założycielem jednego z największych przedsiębiorstw ukraińskich i największej ukraińskiej spółki eksportującej zboże, firmy rolnej Nibulon. Spółka specjalizuje się w produkcji i eksporcie różnych produktów, w tym zboża, pszenicy i kukurydzy.
W 2021 r. Forbes szacował majątek Wadaturskiego na 430 mln dol. Zajmował on 24. miejsce na liście najbogatszych ludzi w Ukrainie. (PAP)
Autorka: Daria Al Shehabi
dsk/