Dodatki do ogrzewania dla wszystkich. Minister klimatu podała szczegóły

2022-08-05 12:47 aktualizacja: 2022-08-06, 13:31
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa Fot. PAP/Mateusz Marek
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa Fot. PAP/Mateusz Marek
"Każdy, kto nie jest w taryfie, otrzyma wsparcie w zależności od źródła ciepła w gminie. Odbiorcy peletu otrzymają 3 tys. zł; oleju opałowego - 2 tys. zł; drewna kawałkowego - 1 tys. zł; LPG - 500 zł" - zapowiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Przygotowaliśmy kompleksowe rozwiązanie dla odbiorców ciepła - powiedziała w Sejmie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Poinformowała m.in. o dopłatach dla ogrzewających się pelletem, drewnem, olejem opałowym, czy LPG.

Szefowa MKiŚ podczas piątkowego wystąpienia w Sejmie przekazała, że odbiorcy, którzy nie są objęci taryfą, czyli ci, którzy są ogrzewani przez małe ciepłownie bądź sami zaopatrują się w surowiec, będą mogli otrzymać wsparcie na poziomie gminy "adekwatne do wzrostu cen".

Jak wynika z wypowiedzi minister, nietaryfowani odbiorcy ciepła systemowego otrzymają do 3,9 tys. zł wsparcia. Używający pelletu otrzymają - 3 tys. zł, drewna kawałkowego - 1 tys. zł, oleju opałowego - 2 tys. zł, a LPG - 500 zł

Moskwa: łączny koszt dla budżetu państwa wsparcia dla ciepłownictwa to 9 mld zł 

Łączny koszt dla budżetu państwa wsparcia dla ciepłownictwa wyniesie 9 mld zł. Około 7 mld zł otrzymają ciepłownie, a 2 mld zł - gospodarstwa domowe - poinformowała w piątek minister klimatu Anna Moskwa.

Odniosła się również do kwestii progu dochodowego przy udzielaniu wsparcia dla gospodarstw domowych.

"Przy dodatku węglowym ten próg dochodowy był, patrząc na odbiorców dodatku osłonowego 1500-2100 zł. Identyfikacje tej grupy to są ci najubożsi. W większości przypadków to ci najubożsi używają węgla. Przypomnę, że gminy weryfikowały dochody na podstawie ustawy o dodatku osłonowym, na podstawie dokumentów, więc de facto zmuszalibyśmy gminę do tej samej czynności. To jest ta sama grupa" - wyjaśniła Anna Moskwa.

Dodała, że "wojna surowcowa, wojna za naszymi granicami i ta podwyżka cen jest zjawiskiem obiektywnym (...) wynika z podwyżki surowca, który na rynku po prostu dużo kosztuje. W związku z tym ta reakcja na poziomie nieracjonalnie rosnącej ceny surowca jest najwłaściwszą i obiektywną(...)" - podkreśliła Anna Moskwa. 

autorzy: Anna Bytniewska. Michał Boroń

mar/