"Rosja musi zostać rozliczona za swoje zbrodnie, ponieważ jej zachłanność na suwerenne terytoria, dominację i władzę tylko rośnie" - napisał Nauseda na Twitterze.
14 years have passed since Russia invaded #Georgia 🇬🇪.
— Gitanas Nausėda (@GitanasNauseda) August 8, 2022
Russia must be held accountable for its crimes as its greed for sovereign territory, dominance & power is only growing.
Lithuania firmly supports Georgia's sovereignty, territorial integrity & Euroatlantic path.
W nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 r. Gruzja podjęła próbę siłowego odzyskania kontroli nad zajmowanymi przez wspieranych przez Rosję separatystów terenami Osetii Południowej. Po rozpadzie ZSRR powstało tam cieszące się faktyczną niezależnością od Tbilisi quasi-państwo.
Działania Gruzinów w sierpniu 2008 r. poprzedziła seria osetyjsko-rosyjskich prowokacji. 8 sierpnia Rosja wprowadziła swoje wojska do Osetii Płd., wyparła z niej siły gruzińskie i posunęła się dalej w głąb gruzińskiego terytorium. W wyniku konfliktu Rosja uznała niepodległość nie tylko Osetii Płd., lecz także drugiej separatystycznej republiki gruzińskiej, Abchazji, i ustanowiła na nich swoją obecność wojskową.
Gruzińskie MSZ przypomniało w 14. rocznicę wojny, że tereny te stanowią nierozerwalną część Gruzji i są nielegalnie okupowane przez Rosję, która nie wywiązuje się z postanowień uzgodnionego 12 sierpnia 2008 r. zawieszenia broni. Wynegocjowane pod auspicjami Unii Europejskiej porozumienie zakładało m.in. wycofanie się wojsk rosyjskich na pozycje sprzed rozpoczęcia działań bojowych.(PAP)
kw/