W Victorii, Maladze i Murcji „schrony klimatyczne” są się w fazie przygotowań, zgodnie z planem ministerstwa transformacji ekologicznej dotyczącym zmian klimatycznych, w ramach którego na projekty regionów autonomicznych przewidziano 9 mln euro.
„Schrony klimatyczne” to miejsca, w których można spędzić godziny dnia, kiedy upały są największe. Znajdują się one zarówno w miejskich budynkach użyteczności publicznej, w szkołach, muzeach i bibliotekach, jak i na zewnątrz - w zacienionych parkach i ogrodach, gdzie w tym celu dosadza się więcej roślin, ustawia ławki, instaluje fontanny i ujęcia wody pitnej. W takich strefach temperatura nie powinna przekroczyć 26 st. C.
Z instalacji mogą korzystać bezpłatnie wszyscy
Z instalacji mogą korzystać bezpłatnie wszyscy, ale w pierwszej kolejności grupy najbardziej zagrożone wysokimi temperaturami - dzieci, osoby chore, starsze i niepełnosprawne.
Barcelona zwiększyła tego lata liczbę „schronów klimatycznych” do 202 w samym mieście i 50 w strefie podmiejskiej. Niektóre znajdują się w klasztorach. Docelowo mają być rozmieszczone w taki sposób, by wszyscy mieszkańcy mogli pieszo dotrzeć do „oazy chłodu” w maksymalnie 10 minut.
W Bilbao od tego lata otwarto 64 schrony w obiektach zamkniętych i 66 na zewnątrz. W Sewilli władze miasta oddały na ten cel najbiedniejszym dzielnicom trzy ośrodki miejskie.
Cytowany przez „El Pais” klimatolog Martin Vide apeluje o przygotowanie się na fale upałów w następnych latach, gdyż „kierunek zmian klimatycznych jest jasny”.
Dane wskazują, że na wielu obszarach w środkowej Hiszpanii temperatury przekroczyły tego lata dotychczasowe rekordy.
Najwyższą temperaturę odnotowano w regionie Murcji - 45,9 st. C. W Madrycie słupek rtęci wskazywał od 25 do 31 lipca ponad 35 st. W Segowii było 15 „nocy tropikalnych”, gdy temperatury wynosiły powyżej 20 st.
Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)
gn/