Grasował po mieście i malował sprayem drogie samochody. Tłumaczył, że był sfrustrowany

2022-08-10 15:53 aktualizacja: 2022-08-10, 18:17
Zniszczone auto w Ostrołęce. Fot. Mazowiecka Policja
Zniszczone auto w Ostrołęce. Fot. Mazowiecka Policja
Policja zatrzymała 38-latka, który pomalował czerwonym sprayem kilka samochodów zaparkowanych w różnych miejscach w Ostrołęce (Mazowieckie). Mężczyzna wybierał same nowe i drogie modele. Przyznał policjantom, że zrobił to z frustracji, ponieważ nie stać go na samochód tej klasy.

Jak poinformował PAP w środę rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce kom. Tomasz Żerański, w poniedziałek ok. godz. 7 policjanci otrzymali zgłoszenia dotyczące uszkodzenia pięciu aut. Pomalowane pojazdy znajdowały się w różnych częściach Ostrołęki. Sprawca wybierał samochody marek: Toyota, BMW, Mercedes i Hyundai, wyglądające na nowe i faktycznie mające niskie przebiegi. Ich właściciele oszacowali straty łącznie na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Sprawca został ustalony w kilka godzin od zgłoszenia przestępstw. 38-letni mieszkaniec Ostrołęki został zatrzymany we wtorek i osadzony w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze zabezpieczyli także jego ubranie, które było pobrudzone farbą.

Mężczyzna przyznał się do zniszczenia mienia. "Powiedział policjantom, że zrobił to z zazdrości i z frustracji, ponieważ nie stać go na samochód tej klasy" – przekazał rzecznik.

38-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Oprócz odpowiedzialności karnej mężczyznę czeka także obowiązek naprawienia szkód, co w tym przypadku może wynieść blisko 50 tys. zł.

Dalsze postępowanie w tej sprawie pod nadzorem prokuratury prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału dochodzeniowo-śledczego. (PAP)

Autorka: Ilona Pecka

mar/