"Musimy być gotowi na wybory. One mogą się wydarzyć w każdej chwili. Mogą wydarzyć się w tym roku. Mogą wydarzyć się na wiosnę, bo nie wiem, czy zepnie im się budżet, a mało na to wskazuje. One mogą wreszcie wydarzyć się w terminie konstytucyjnym, czyli jesienią przyszłego roku. Tak czy siak, musimy być na to gotowi. Nikt nie będzie nam dawał żadnej taryfy ulgowej" - mówił lider Polski 2050 w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy.
Hołownia pytany o ewentualne próby zmiany ordynacji wyborczej jeszcze przed wyborami zaznaczył, że jego środowisko polityczne bacznie przygląda się temu, co się dzieje.
"Jeżeli chodzi o dłubanie przy ordynacji, to wciąż traktuję to jako zasłonę dymną, jako pewną protezę sprawczości, którą Kaczyński wypuszcza, aby pokazać, że jeszcze nad czymś może zapanować, że coś jeszcze może realnie zrobić. Nie wiem, czy na to się zdecyduje. Wiem, że dużo będzie o tym gadał, żebyśmy nie gadali o czymś innym" - mówił Hołownia.
W jego ocenie ten temat ma przykryć realne problemy m.in. sposoby zdobycia węgla dla Polski, kontrakty gazowe oraz inflację.
"Jeżeli jednak będzie chciał próbować zmienić ordynację i prowadzić kraj w stronę systemu dwupartyjnego, to będziemy bardzo głośno przeciwko temu protestować, ale on to chyba wie. Takie dłubanie przy ordynacji, przy zasadach gry — wywoła potężny sprzeciw społeczny. Jeżeli dłubiesz przy zasadach gry w trakcie meczu, to oznacza, że trzeba cię z tego miejsca, w którym jesteś, rzeczywiście usunąć" - powiedział Hołownia.
Zaznaczył, że czuje w miastach i miasteczkach Polski atmosferę przedwyborczą, większe rozemocjonowanie elektoratu tematami politycznymi.
Jak podał w czwartek "Dziennik Gazeta Prawna", trwają zaawansowane analizy skutków ewentualnego zwiększenia liczby okręgów w wyborach do Sejmu z 41 do 100, a decyzje mogą zapaść w najbliższych tygodniach. Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki odnosząc się do doniesień medialnych stwierdził w czwartek, że do zmian w ordynacji wyborczej cały czas jest tak samo – daleko i blisko, bo nie ma jeszcze rozstrzygających decyzji.
Głównym tematem konferencja prasowej Hołowni był program aktywizacji seniorów i plany polityki senioralnej Polski 2050.
"Sytuacja seniorów w Polsce, których jest z racji trendów demograficznych coraz więcej, jest coraz trudniejsza. Od 2015 roku o 40 procent zwiększył się wolumen kredytów konsumenckich, które zaciągają osoby w wieku senioralnym. W tej chwili jest to statystycznie ponad 20 tysięcy na osobę w wieku senioralnym. To jest czas na to, aby odpocząć, aby wszystkie kredyty były spłacone, żebyśmy mogli spokojnie podsumowywać to, co udało się zrobić, pomóc wnukom" - mówił lider Polski2050.
Zdaniem Hołowni trzeba inaczej ustalić dodatki osłonowe do zakupu węgla do ogrzewania i innych paliw służących do tego celu.
"Nie dawać wszystkim jak leci, ale dawać tym, którzy najbardziej potrzebują proporcjonalnie najwięcej. To elementarna sprawiedliwość, a nie stawianie drukarki, która równą warstwą pokryje wszystko drukowanymi przez rząd banknotami" - powiedział Hołownia. Dodał, że dla wielu osób starszych zbliżające się jesień i zima będą bardzo trudne. (PAP)
Autor: Tomasz Więcławski