Błaszczak w L’Opinion: mimo upływu ponad 100 lat jedno nie uległo zmianie – agresor

2022-08-15 13:15 aktualizacja: 2022-08-15, 13:20
Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak
W dniu Święta Wojska Polskiego wicepremier i minister obrony Mariusz Błaszczak w artykule dla francuskiego dziennika „L”Opinion” porównuje ZSRR z 1920 r. do Rosji z 2020 r. „Polska pozostaje krajem bezpiecznym. Lata mijają, ale pamięć o wojnie polsko-bolszewickiej jest wciąż żywa, a wartości takie jak odwaga, honor, miłość do ojczyzny są kultywowane z wielkim pietyzmem” – podkreśla minister.

„Gdyby bitwa pod Warszawą zakończyła się zwycięstwem bolszewików, nastąpiłby punkt zwrotny w dziejach Europy, nie ulega bowiem najmniejszej wątpliwości, iż z upadkiem Warszawy środkowa Europa stanęłaby otworem dla propagandy komunistycznej i dla sowieckiej inwazji”– pisze wicepremier Błaszczak, cytując brytyjskiego dyplomatę, członka Misji Aliantów w Polsce i świadka wojny polsko-bolszewickiej Edgara Vincenta d'Abernona.

„To dzięki heroicznej postawie polskiego żołnierza (…) i społeczeństwa, które właśnie przeżyło gehennę I wojny światowej, udało nam się zagwarantować pokój i bezpieczeństwo w Europie” – przypomina minister.

„Patrząc na dzisiejszą wojnę na Ukrainie, nie można nie zauważyć jej podobieństwa do konfliktu polsko-bolszewickiego. Mimo upływu ponad 100 lat jedno nie uległo zmianie – mianowicie: agresor. Wcześniej Polska skutecznie przeciwstawiła się Rosji bolszewickiej, a dziś Ukraina przeciwstawia się Rosji putinowskiej. W obydwu przypadkach zagrożenie ma to samo źródło. Imperium rosyjskie, bolszewicka Rosja, Związek Radziecki i dzisiejsza Federacja Rosyjska – każdy z tych reżimów dążył do imperialnej ekspansji kosztem zniewolenia innych narodów– podkreśla wicepremier.

Błaszczak przypomina wojny i agresje zainicjowane przez Sowietów i współczesną Rosję: agresja na Polskę przez ZSRR 17 września 1939 r., sowiecka inwazja na Finlandię w 1939 r., aneksja Litwy, Łotwy i Estonii w 1940 r, okupacja wschodniej Rumunii w 1940 r. i Krymu w 2014 r., w końcu napaść na Ukrainę 24 lutego br.

„Dzisiejszy konflikt na Ukrainie po części stał się konfliktem Rosja kontra wolny świat. Państwa demokratyczne mierzą się z agresją kraju, który od początku swojego istnienia kwestionował prawo innych narodów do samostanowienia” – podkreśla wicepremier, przypominając rolę polskiej armii oraz NATO jako „najstarszego, największego i najskuteczniejszego sojuszu obronnego w historii ludzkości”.

„Polska pomoc wojskowa udzielona naszemu sąsiadowi, której wysokość już dawno przekroczyła 1,7 mld dolarów, plasuje Polskę w światowej czołówce pod względem darowizn dla Ukrainy” – przypomina minister, wymieniając polską broń, która sprawdziła się w walce z Rosjanami: pociski przeciwlotnicze Piorun, samobieżne haubice Krab i karabiny szturmowe Grot.

Minister zapewnił, że: „powstająca sytuacja geopolityczna, a zwłaszcza wojna na Ukrainie, przyspieszyły znaczną i głęboką modernizację polskiej armii, a także wzmocnienie jej kadr. Polska jest jednym z nielicznych krajów NATO, które już wydają na obronę ponad 2,2% PKB – a w przyszłym roku wydatki te przekroczą 3% polskiego PKB”.

„Mimo tragedii wojny na Ukrainie Polska pozostaje krajem bezpiecznym. Lata mijają, ale pamięć o wojnie polsko-bolszewickiej jest wciąż żywa, a wartości takie jak odwaga, honor, miłość do ojczyzny są kultywowane z wielkim pietyzmem m.in. podczas obchodzonego 15 sierpnia Święta Wojska Polskiego, wielkiego zwycięstwa 1920 r.” – podsumował Błaszczak.

Tekst wicepremiera Mariusza Błaszczaka „Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata” opublikowany w „L”Opinion” jest elementem kampanii informacyjnej „Opowiadamy Polskę światu” od kilku już lat realizowanej przez Instytut Nowych Mediów (wydawcę miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze”), Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Instytut Pamięci Narodowej i Polską Agencję Prasową.

Tekst ukazał się również na stronie www.wszystkoconajwazniejsze.pl w jęz. polskim, francuskim, angielskim, hiszpańskim, włoskim i ukraińskim.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

mmi/