Mający wgląd w pismo, portal zaznaczył, że list zawiera cały szereg przekleństw i obelg, z których większość skierowano przeciwko Schmidtowi, odpowiedzialnemu za implementację postanowień kończącego wojnę lat 90. traktatu pokojowego z Dayton.
List przekazano policji
Ministerstwo spraw zagranicznych BiH podało, że zgodnie z procedurami list przekazano policji. Opatrzone znaczkiem pocztowym z Serbii pismo na adres ministerstwa dotarło we wtorek, a jako nadawcę na kopercie wskazano Ratka Mladicia - skazanego za ludobójstwo na dożywocie generała wojsk Republiki Serbskiej, biorących udział w wojnie toczonej w BiH w latach 1992-95.
We wtorek szefowa bośniackiej dyplomacji, komentując słowa rosyjskiej ambasady w BiH o "okupacyjnym" charakterze sił NATO w kraju, powiedziała, że misją Sojuszu jest wspomaganie pokoju w kraju, w którym jego żołnierze przebywają na wyraźną prośbę władz w Sarajewie. Odnosząc się do deklarowanej chęci wstąpienia BiH do NATO, Turković przypomniała, że sama Rosja wyraziła poparcie dla Ustawy o obronie BiH, w której zwrócono uwagę na konieczność podjęcia kroków niezbędnych przy akcesji do Sojuszu.
Ambasada Rosji oceniła we wtorek, że "USA i Wielka Brytania pracują nad +natoizacją+ BiH". W marcu tego roku - w następstwie rosyjskiej inwazji na Ukrainę - ambasador Rosji w BiH Igor Kałabuhow ostrzegł, że "decyzja BiH o ewentualnym przystąpieniu do NATO to suwerenna decyzja kraju, ale inną sprawą będzie nasza reakcja". "Na przykładzie Ukrainy pokazaliśmy, czego oczekujemy. Jeśli dostrzeżemy zagrożenie, będziemy reagować" - stwierdził wówczas dyplomata.
Przystąpieniu BiH do NATO sprzeciwia się również Milorad Dodik, serbski członek trzyosobowego Prezydium BiH. (PAP)
mar/