Początkowo Quintana zapowiedział, że weźmie udział w prestiżowej Vuelcie. Jednak po przemyśleniu całej sytuacji 32-latek ogłosił na swoim koncie na "Instagramie", że nie ma "ani głowy, ani ciała", aby pojechać w kolejnym wyścigu.
"Wolę wrócić do domu i przygotować swoją linię obrony w sprawie wiadomości, które dotarły do mnie wczoraj (środa - PAP)" - poinformował zawodnik grupy Arkea-Samsic.
Wcześniej na Twitterze odniósł się do dyskwalifikacji z Tour de France.
"Jestem zaskoczony komunikatem Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) dotyczącym używania przeze mnie tramadolu. Zaprzeczam, że używałem tej substancji kiedykolwiek w karierze. Razem z zespołem prawników pracujemy nad moją linią obrony" - napisał kolarz.
Stosowanie substancji o nazwie tramadol jest zakazane w świetle z przepisów medycznych UCI ze względu na skutki uboczne, m.in. zawroty głowy, senność i utratę koncentracji. Natomiast nie jest to uznawane za naruszenie przepisów antydopingowych.
Quintana ma na koncie zwycięstwa w Giro d'Italia (2014) oraz Vuelta a Espana (2016). Niedawno odnowił kontrakt z zespołem Arkea-Samsic.(PAP)
mar/