W ramach programu Artemis NASA planuje wysłać astronautów na Srebrny Glob. Pod koniec sierpnia wystartuje misja Artemis I – pierwszy z lotów, które mają doprowadzić do powrotu człowieka na Księżyc. Następna misja Artemis II będzie już załogowa. Czworo astronautów obleci Księżyc na wysokości 8900 km nad powierzchnią. Powinno to nastąpić w 2024 roku. Potem, w 2025 roku, planowane jest lądowanie na powierzchni w okolicach południowego bieguna Księżyca (dwoje astronautów pozostanie na orbicie, a dwoje wyląduje i spędzi tam około tydzień).
Agencja właśnie przedstawiła 13 potencjalnych rejonów, z których każdy zawiera różne możliwe miejsca do lądowania. Dzięki takiej kolekcji lokalizacji NASA jest pewna, że będzie można wybrać odpowiednią dla każdego wariantu planowanej misji (Artemis III), z uwzględnieniem dostępnych okien startowych.
„Wybór tych regionów oznacza, że jesteśmy o kolejny, potężny krok bliżej do powrotu ludzi na Księżyc od czasów programu Apollo”
„Wybór tych regionów oznacza, że jesteśmy o kolejny, potężny krok bliżej do powrotu ludzi na Księżyc od czasów programu Apollo - powiedział Mark Kirasich, zastępca administratora Artemis Campaign Development Division w siedzibie NASA w Waszyngtonie. - Kiedy tego dokonamy, będzie to misja inna niż wszystkie, które miały miejsce wcześniej. Astronauci wkroczą w miejsca wcześniej nie eksplorowane przez ludzi i w ten sposób położą fundamenty pod przyszły, długotrwały pobyt” - podkreślił podczas konferencji prasowej.
Wszystkie regiony znajdują się nie dalej, niż 6 stopni od południowego bieguna i są bogate w różnorodne formacje geologiczne. Zawierają m.in. miejsca permanentnie zacienione. Badanie pobranych tam próbek pomoże m.in. lepiej zrozumieć historię Księżyca oraz sprawdzić występowanie i skład obecnego w okolicy bieguna wodnego lodu.
„Opracowanie strategii eksploracji Układu Słonecznego oznacza nauczenie się wykorzystania dostępnych surowców przy jednoczesnym zachowaniu ich naukowej integralności. Księżycowa woda jest cenna z naukowego punktu widzenia, ale także jako surowiec. Możemy z niej otrzymać tlen i wodór dla systemów podtrzymywania życia i do produkcji paliwa” - wyjaśnił Jacob Bleacher, naukowiec z NASA.
Jednocześnie potencjalne miejsca lądowania zapewniają łatwy dostęp do niezbędnego dla produkcji prądu światła słonecznego oraz warunki do lądowania i komunikacji z Ziemią.
Eksperci dokonali wyboru regionów po analizie danych zdobytych dzięki sondzie Lunar Reconnaissance Orbiter oraz informacji pozyskanych w trakcie kilku dekad badań Księżyca. Teraz będą prowadzili dyskusje z innymi specjalistami, aby ostatecznie wybrać do lądowania najlepszą lokalizację po ogłoszeniu dokładnej daty startu misji.
W tym czasie może się też zdarzyć tak, że NASA doda jeszcze jakieś miejsce do obecnej puli.
Wybrane regiony to: Faustini Rim A, Peak Near Shackleton, Connecting Ridge, Connecting Ridge Extension, de Gerlache Rim 1, de Gerlache Rim 2, de Gerlache-Kocher Massif, Haworth, Malapert Massif, Leibnitz Beta Plateau, Nobile Rim 1, Nobile Rim 2, Amundsen Rim.
Więcej informacji na stronach:
Marek Matacz
gn/
mat/ ekr/