Nieco ponad jedna trzecia pytanych oceniła, że nagrania z nocnych imprez osłabiają pozycję 37-letniej Marin, liderki Partii Socjaldemokratycznej Finlandii (SDP), jako premiera. Największymi krytykami są zwolennicy liberalnej partii Centrum Finlandii (KESK), głównego koalicjanta socjaldemokratów.
Ankieta została przeprowadzona w piątek na grupie blisko 1300 osób, dzień po ujawnieniu pierwszego wideo z udziałem premier, po którym pojawiły się również podejrzenia o obecność narkotyków na imprezie z udziałem Marin i celebrytów.
Lokalne media wyliczyły, że po zakończeniu letniego urlopu Marin imprezowała na początku sierpnia przynajmniej cztery razy w ciągu dziewięciu dni, tj. w dwa weekendy z rzędu. Główne fińskie dzienniki w weekendowych komentarzach redakcyjnych oceniają, że premier gra „w ryzykowną grę”, gdy pewna siebie przyznaje, że w środku nocy nie dzieje się nic nieprzewidzianego.
„Wielkie katastrofy nie chodzą z dzwoneczkiem u szyi” – komentuje gazeta „Ilta-Sanomat”.
„Helsingin Sanomat” pisze z kolei, że „cięte riposty” premier Marin w rozmowach z dziennikarzami, gdy ci pytali o imprezowanie i bezpieczeństwo Finlandii, „prawdopodobnie zapiszą się na długo (w pamięci) i wejdą do (potocznego użycia)”.
Jak przypomina „HS”, Marin broniła się, mówiąc, że rada ministrów nie zbiera się w środku nocy. „Jeśli wystąpiłaby sytuacja kryzysowa, wiedziałabym o tym przed północą”; „nasz kraj nie jest w tak złej kondycji, abyśmy nie wiedzieli o tym z wyprzedzeniem” – przekonywała.
„Chcę wierzyć, że nawet ludzie będący na takich stanowiskach (jak ja) mogą mieć czas wolny, spędzać go z przyjaciółmi i bawić się, także ostro” – odpowiadała, zapytana z kolei o to, czy z perspektywy czasu postąpiłaby inaczej.
„Zawsze szłam o własnych siłach i nie było ani jednego poranka, gdy byłam skacowana” – ucięła premier, zapytana, czy da się z nią skontaktować o każdej porze.
Swoje doświadczenia z narkotykami skwitowała słowami: „Czasem za granicą widziałam, jak ludzie palą trawkę”. Wcześniej podkreśliła, że nigdy nie brała narkotyków, a po wycieku nagrania z imprezy poddała się testom na ich obecność, by rozwiać wszelkie podejrzenia.
Z Helsinek Przemysław Molik
mar/