Prezydent Duda we wtorek był w stolicy Ukrainy, gdzie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim oraz uczestniczył w spotkaniu Platformy Krymskiej.
Żaryn powiedział w środę PAP po analizie reakcji rosyjskiego aparatu propagandowego na wizytę, że jest ona wykorzystywana do budowania negatywnego obrazu Polski. "Budowanie negatywnego obrazu naszego kraju i podważanie polsko-ukraińskich relacji sojuszniczych to jedna z głównych linii ataków informacyjnych Rosji na Polskę" - podkreślił.
Według rosyjskiej dezinformacji wtorkowe rozmowy przywódców obu krajów są interpretowane jako kolejny element aktywności Polski w celu przejęcia kontroli nad zachodnią Ukrainą. Mówi się także o planach "dokonania grabieży na Ukrainie" przez Polskę i wzmacniania procesu militaryzacji Ukrainy - wskazał rzecznik.
Spotkanie prezydentów jest też przez kremlowską propagandę przedstawiane jako prowokacja Ukrainy narażającą polskiego prezydenta - zaznaczył.
Żaryn: rosyjska propaganda tworzy memy mające ośmieszać prezydentów
"Rosyjska propaganda tworzy memy mające ośmieszać prezydentów, jednocześnie sugerując, że ich spotkanie dotyczyło aneksji przez Polskę części Ukrainy" - powiedział PAP Żaryn.
Za działanie na rzecz "obrabowania Ukrainy" aktywność polskiego prezydenta i wizytę w Kijowie uznał członek rosyjskiej Dumy Państwowej Anatolij Wassermann.
"W podobnym tonie do sprawy odniosła się jedna z najaktywniejszych funkcjonariuszek propagandy rosyjskiej - rzeczniczka prasowa MSZ Maria Zacharowa, która w swoim komentarzu zestawiła słowa polskiego prezydenta w Kijowie z przemówieniem Hitlera" - mówił PAP Żaryn. W jego ocenie wpis rzeczniczki MSZ Rosji ma na celu zdyskredytowanie Polski i ukazanie jako przyszłego okupanta Ukrainy w dodatku o nazistowskich inklinacjach.
Zacharowa opublikowała na swoim kanale na Telegramie post, w którym przywołała słowa polskiego prezydenta. "Prezydent Polski Andrzej Duda powiedział, że jego kraj chce z zyskiem robić interesy na Ukrainie. Duda określił Ukrainę jako kraj "wielkich możliwości, z wielkimi perspektywami i ogromnymi zasobami naturalnymi" - napisała.
Poniżej umieściła fragment przemówienia Adolfa Hitlera. "Hitler: 'Musimy zawsze zakładać, że pierwszym zadaniem tych narodów jest służenie naszej gospodarce. I dlatego musimy dążyć, kierując się interesami ekonomicznymi, wszelkimi sposobami do wydobycia z okupowanych terytoriów rosyjskich tego, co się da'". Zestawione wypowiedzi Zacharowa zostawiła bez komentarza.
Zaatakowane przez rosyjską propagandę zostały również obrady Platformy Krymskiej i przedstawione jako "zgromadzenie terrorystów i prowokatorów". Reprezentujący rosyjskie władze okupacyjne na Krymie Aksjonow skrytykował działania "Zełenskiego i jego wspólników". Oskarżył ich, że przyczyniają się do śmierci i cierpienia Ukraińców wciągniętych "w wyreżyserowaną przez Zachód wojnę".
Jako nawoływanie do terroryzmu zostało przedstawione przez rosyjską propagandę wyrażone przez prezydenta Dudę poparcie dla integralności Ukrainy i sam jego udział we wtorkowym spotkaniu Platformy Krymskiej.
Żaryn ocenił w rozmowie z PAP, że działania moskiewskiej propagandy po raz kolejny dowodzą, że silny sojusz Polski i Ukrainy jest zagrożeniem dla rosyjskich interesów.
"Relacje Polska - Ukraina są stale atakowane przez rosyjskie służby specjalne, które kierują działaniami dezinformacyjnymi Rosji" - zaznaczył rzecznik.
W środę mija pół roku od agresji Rosji na Ukrainę i przypada święto jej niepodległości - oderwania się od ZSRR w 1991 r.(PAP)
Autor: Aleksander Główczewski, Daria Al Shehabi
dsk/