Lek przeciwko małpiej ospie. Trwają badania kliniczne

2022-08-25 12:32 aktualizacja: 2022-08-25, 14:36
Diagnostyka laboratoryjna małpiej ospy. Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Diagnostyka laboratoryjna małpiej ospy. Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Specjaliści Oxford University rozpoczęli badania kliniczne leku przeciwwirusowego, który może być pomocny w leczeniu małpiej ospy. Wyniki będą znane za kilka miesięcy.

„Głównym celem tego badania jest uzyskanie terapii przyspieszającej rekonwalescencję osób zakażonych wirusem małpiej ospy i skracającej ich kwarantannę” – powiedział BBC News jeden z autorów badania o nazwie "Platinum", prof. Peter Horby z Oxford University.

Małpia ospa na ogół nie jest groźną chorobą zakaźną, przynajmniej na razie. Większość zakażonych powraca do zdrowia nawet bez leczenia. U niektórych chorych dochodzi jednak do groźnych powikłań, przed czym może uchronić testowany w Wielkiej Brytanii lek o nazwie tecovirimat.

BBC News opisuje przykład 41-letniego Jeffreya Galaise’a z Nowego Jorku, który ciężko przeszedł małpią ospę. "To było traumatyczne przeżycie. Po zakażeniu stałem się inną osobą" – stwierdził. Wyznał, że miał wszystkie możliwe objawy tej infekcji, czyli bóle i obrzmienie węzłów chłonnych, jak też gorączkę oraz wysypkę. Chorował przez miesiąc, a wysypka wokół ust długi czas utrudniała mu jedzenie.

W badania klinicznych brytyjskich specjalistów weźmie udział prawie 500 osób. Część z nich będzie leczona lekiem przeciwwirusowym podawanym dwa razy dziennie. Pozostali w jednej grupie porównawczej nie otrzymają żadnego leczenia, a w drugiej – jedynie placebo (środek o obojętnym działaniu jedynie markujący lek). Specjaliści mają nadzieję, że wyniki tych badań będą znane za kilku miesięcy.

Działanie tecovirimatu polega na tym, że zapobiega wniknięciu wirusów do komórki, co uniemożliwia jego rozmnażanie się. (Wirus nie ma innej możliwości - żeby się powielić, musi najpierw przedostać się do wnętrza komórki). Lek ten był już testowany na zwierzętach i przeszedł pierwsze badania kliniczne, które wykazały, że jest bezpieczny w użyciu u ludzi. Teraz chodzi no wykazanie jego przydatności terapeutycznej, w jakich dawkach powinien być stosowany.

Przed małpią ospą chroni szczepionka, ta sama jaka stosowana jest przeciwko ospie prawdziwej. Jest to możliwe, ponieważ wirus ospy małpiej jest łagodniejszą wersją wirusa ospy prawdziwej, którą szczepieniami wyeliminowano w 1980 r. Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej chroni w ponad 85 proc. przed ospą małpią (według danych z Afryki).

Minister Zdrowia Publicznego Maggie Throup powiedziała, że szczepionka jest najlepszym sposobem by zapobiec rozprzestrzenieniu się małpiej ospy. Gdy jednak dojdzie już do zakażenia, przydatna może być terapia przyśpieszające leczenie i zapobiegająca powikłaniom choroby.

W Wielkiej Brytanii pierwszy przypadek małpiej ospy wykryto 7 maja u pacjenta, który powrócił z Nigerii, tam też najprawdopodobniej się zakaził. Od tej pory zakażenie to wykryto u ponad 3 tys. pacjentów w Wielkiej Brytanii, a także w wielu innych krajach, także w Polsce. Według Ministerstwa Zdrowia w naszym kraju do 17 sierpnia potwierdzono 104 przypadki małpiej ospy. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

js/