Rajd katyński oddał hołd Polakom pochowanym na cmentarzu w Bykowni

2022-08-25 14:41 aktualizacja: 2022-08-25, 14:57
Uczestnicy Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego podczas mszy świętej na Polskim Cmentarzu Wojennym w podkijowskiej Bykowni. Fot. PAP/Rafał Guz
Uczestnicy Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego podczas mszy świętej na Polskim Cmentarzu Wojennym w podkijowskiej Bykowni. Fot. PAP/Rafał Guz
Dziś możemy cieszyć się wolnością, ceńmy to i jednocześnie módlmy się za tych, którzy obecnie walczą o wolność – mówił ks. Waldemar Cisło w homilii podczas mszy na cmentarzu w podkijowskiej Bykowni, gdzie dotarł XXII Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński. Uczestnicy rajdu oddali hołd ofiarom zbrodni stalinowskich pochowanym na tym cmentarzu, złożono wieńce na grobach pomordowanych Polaków.

Ks. Cisło powiedział PAP, że cmentarz w Bykowni to niezmiernie ważne miejsce dla każdego Polaka. „To symbol tego, ile kosztowała nas wolność” - podkreślił. „My dzisiaj możemy cieszyć się wolnością, ceńmy to i módlmy się za tych, którzy obecnie walczą o wolność” – powiedział kapłan zaznaczając, że cmentarz znajduje się na Ukrainie, gdzie od kilku miesięcy trwa wojna.

„Kiedy patrzymy na historię naszej ojczyzny z jednej strony dziękujemy Bogu, że od wielu lat żyjemy w pokoju, ale pamiętamy, co wydarzyło się w Katyniu i takich miejscach, jak Bykownia” – mówił podczas homilii ks. Cisło.

„Nasi bracia Ukraińcy doświadczają tego dzisiaj”

Podkreślał jednak, że historia uczy nas, iż dar pokoju jest tak kruchy i słaby, a z gwarancji pokoju łatwo się wycofać. „Nasi bracia Ukraińcy doświadczają tego dzisiaj” - stwierdził duchowny.

Ks. Cisło cytował również kazanie księdza Piotra Skargi, w którym zwracał się on do tych, którzy w naszym imieniu sprawują władzę. „Zostaliście wybrani głosami ludzi obdarzonych wolną wolą, po to, aby mądrze zapobiegać wszelkim niebezpieczeństwom, które mogłyby zagrozić ojczyźnie, abyście to, co się do upadku nachyliło – podparli, to, co się zepsuło – naprawili, co się zraniło – uzdrowili, co się rozwiązało – spoili” – mówił. „Jakże trudno dopatrzeć się takich intencji w tylu wypowiedziach” – zauważył.

Po mszy motocykliści złożyli wieńce pod pomnikami ofiar i zapalili znicze. Wojciech, jeden uczestników rajdu, podkreślił w rozmowie z PAP, że cmentarz w Bykowni jest ważnym punktem na trasie. Mówił, że motocykliści obrali sobie za cel uczczenie chwalebnych czynów naszego wojska, przyznając jednocześnie, że są również tragiczne wydarzenia historyczne, takie o których przypomina cmentarz w Bykowni.

„Tragedia zawsze boli, ale o historii trzeba pamiętać i trzeba z niej wyciągać wnioski”

„Tragedia zawsze boli, ale o historii trzeba pamiętać i trzeba z niej wyciągać wnioski” - podkreślił motocyklista. Dodał, że Bykownia, obok innych miejsc na mapie rajdu, splata przesłanie tegorocznego wydarzenia, które brzmi: „Nigdy więcej”. „Nigdy więcej, to przesłanie i zarazem przestroga, żeby krzyczeć, wołać i rozmawiać na temat trudnej historii, tak, aby nigdy więcej nie powtórzyła się taka tragedia, jak w Bykowni czy w Katyniu” - dodał Wojciech.

Przypomniał, że cmentarz w Bykowni jest, obok charkowskich Piatichatek, jednym z dwóch cmentarzy katyńskich znajdujących się na terytorium Ukrainy. W przyszłym roku minie 10 lat od otwarcia tam Polskiego Cmentarza Wojennego.

W Bykowni pochowane są też polskie ofiary stalinowskiego terroru z lat 1937-1938. Jednak największą grupę stanowią tam Ukraińcy i przedstawiciele innych narodowości. Liczbę spoczywających w Bykowni szacuje się na 100-120 tys.

Polskie ofiary NKWD

3435 polskich więźniów aresztowanych i zamordowanych przez NKWD w 1940 roku w Ukrainie upamiętnia Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni. To czwarta nekropolia polskich ofiar NKWD, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Charkowie i Miednoje.

Podczas ekshumacji z lat 2001-2012 polscy badacze wydobyli szczątki 1992 polskich obywateli zamordowanych przez NKWD w 1940 roku. Zdaniem archeologów pracujących w Bykowni prawie 2 tys. osób zabitych w ramach zbrodni katyńskiej i pochowanych w tym miejscu "to największa część osób z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej, zawierającej 3435 imion i nazwisk polskich obywateli" zamordowanych przez władze sowieckiej Rosji. Około 1,5 tys. osób mogło trafić do innych miejsc kaźni.

Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński jest organizowany od 2001 roku. Po pierwszej edycji rajdu, powstało Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński. Organizatorem i pierwszym komandorem rajdu był Wiktor Węgrzyn (1939-2017), którego imię rajd obecnie nosi. Przez lata Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński docierał do związanych ze zbrodnią katyńską miejsc na Białorusi, w Rosji i na Ukrainie.

Z uwagi na trwającą wojnę i sytuację polityczną na terenie Rosji i Ukrainy trasa XXII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego imienia Komandora Wiktora Węgrzyna uległa zmianie i wiedzie przez Czechy, Austrię, Rumunię, Węgry, Bułgarię, Mołdawię i Ukrainę. W tym samym czasie 30 motocyklistów uczestniczy w Rajdzie Ponary, którego trasa prowadzi przez Litwę, Łotwę i Estonię.

Z Bykowni Daria Kania (PAP)

gn/