Na aukcję trafił list Steve'a Jobsa. Kosztuje fortunę, bo jest na nim autograf

2022-08-28 12:21 aktualizacja: 2022-08-28, 16:49
Steve Jobs. Fot. PAP/EPA/MONICA M. DAVEY
Steve Jobs. Fot. PAP/EPA/MONICA M. DAVEY
Zmarły w 2011 roku współzałożyciel, prezes i dyrektor generalnym Apple przez wielu wielbicieli produktów tej marki uznawany był za geniusza i traktowany jak gwiazda. A co za tym idzie, często dostawał prośby o autograf. Jobs takie prośby jednak ignorował, ale odpowiadał czasem na listy osób, które chciały, by je zatrudnił. Jeden z takich listów trafił właśnie na licytację. Jest sporo wart, bo Jobs zostawił w nim... autograf.

List, który wystawiła na licytację firma RR Auction, jest datowany na 11 maja 1983 roku. Jest to odpowiedź na pismo L.N. Varona z Imperial Beach w Kalifornii, który pytał Jobsa o możliwość zatrudnienia. Szef Apple odpowiada lakonicznie, że „jest zaszczycony zainteresowaniem, ale obawia się, że nie podpisuje autografów”. Z tego fragmentu wynika, że Varon pytał nie tylko o pracę, ale też prosił Jobsa o autograf.

To jednak nie treść listu czyni go cennym, ale podpis. Jobs pod słowami o tym, że nie rozdaje autografów złożył bowiem swój podpis. Czy zrobił to mimo woli, czy może nagrodził nadawcę za to, że tak sprytnie sformułował swoją prośbę, tego nie sposób dziś ustalić. Wartość listu eksperci firmy RR Auction oszacowali na 480 tys. dolarów, czyli ok. 2,2 miliona zł. (PAP Life)

kgr/

TEMATY: