W poniedziałek przed rozpoczęciem procesu mer Nicei Christian Estrosi powiadomił prokuraturę o pojawiających się w mediach społecznościowych materiałach "o znamionach mowy nienawiści", w których ofiary zamachu określane są jako "faszyści".
Suite aux messages diffusés sur certains réseaux sociaux et faisant référence à l'attentat du 14 juillet 2016 à Nice, le parquet de Nice a pris ce matin l'initiative de saisir pour enquête la police judiciaire de Nice du chef d'apologie du terrorisme. pic.twitter.com/OJbJgapb1M
— Xavier Bonhomme - Procureur Nice (@XavierBonhomme1) August 29, 2022
A quelques jours du début du procès, des messages ignobles faisant référence à l’attentat de #Nice06 sont diffusés sur les réseaux sociaux. Nous allons saisir le procureur. j’en appelle à la responsabilité des diffuseurs.
— Christian Estrosi (@cestrosi) August 28, 2022
Je pense aux victimes et à leurs proches. pic.twitter.com/l9Ae8Qifr2
14 lipca 2016 roku w Święto Narodowe Francji 31-letni Tunezyjczyk Mohamed Lahouaiej-Bouhlel wjechał 19-tonową ciężarówką w tłum oglądający fajerwerki na Promenadzie Anglików w Nicei. Sprawca zamachu został zastrzelony przez policję. Dwa dni później przyznała się do ataku organizacja terrorystyczna Państwo Islamskie. Śledztwo nie wykazało jednak bezpośredniego związku między zamachem a tą organizacją - podała w poniedziałek AFP.
Sędziowie specjalnego sądu przysięgłego, któremu przewodniczy Laurent Raviot, osądzą współudział w zamachu siedmiu mężczyzn i jednej kobiety - osób współpracujących ze sprawcą lub pośredników zamieszanych w handel bronią.
Trzech oskarżonych - Ramzi Kevin Arefa, Chokri Chafroud, Artan Henaj - przebywa w areszcie, w tym ten ostatni w związku z inną sprawą. Czterech innych - Maksim Celaj, Endri Elezi, Mohamed Ghraieb i Enkeledja Zace - znajdujących się pod kontrolą sądową, pozostaje na wolności. Ósmy oskarżony Brahim Tritrou zostanie osądzony zaocznie.
Arefa, Chafroud i Ghraieb mają zarzuty o przynależność do grup terrorystycznych. Pięciu pozostałych oskarżonych będzie sądzonych w związku z działalnością przestępczą, w tym naruszeniem przepisów dotyczących broni. Poszczególnym oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności od 5 do 20 lat. Żadna z wymienionych osób nie będzie sądzona za bezpośredni udział w zamachu.
Proces ma potrwać do 16 grudnia. Rozprawy będą się odbywać od wtorku do piątku.
Określany jako "symboliczny" proces odbędzie się w sali paryskiego sądu, gdzie przeprowadzono także proces zamachowców odpowiedzialnych za zamachy z 13 listopada 2015 roku. Dla stron cywilnych, które nie mogą przyjechać do Paryża, proces będzie transmitowany w sali centrum kongresowego Acropolis w Nicei, która może pomieścić 500 osób. Podobnie jak proces dotyczący zamachów z 13 listopada, również proces w sprawie zamachu w Nicei zostanie nagrany.
Przed sądem mają zeznawać m.in. były prezydent Francji Francois Hollande i były minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve. Strony cywilne, krewni ofiar i osoby, które przeżyły atak, będą miały pięć tygodni na złożenie zeznań. Przesłuchanie pierwszego oskarżonego, bronionego przez 14 prawników, spodziewane jest na początku listopada.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)