Kierowcę, który miał problem z "utrzymaniem prostolinijnego toru jazdy", na 28. kilometrze drogi ekspresowej S8 zauważyli jadący nieoznakowanym radiowozem funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego KMP we Wrocławiu – podała w czwartek st. sierż. Aleksandra Rodecka, z biura prasowego Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.
Uciekał drogą ekspresową S8, mając w organizmie prawie 2,5 promila! W trakcie pościgu kilkukrotnie próbował staranować policyjny radiowóz.https://t.co/o5U8FpGfIP pic.twitter.com/qOvtdQshGc
— dolnośląska Policja (@DPolicja) September 1, 2022
"Wzbudziło to ich wątpliwości co do stanu, w jakim mógł znajdować się siedzący za kierownicą mężczyzna. Natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednocześnie wydając mu polecenie zatrzymania się do kontroli drogowej" – przekazała Rodecka.
Kierowca zaczął uciekać. Jadąc 130 kilometrów na godzinę kilkukrotnie usiłował zepchnąć z jezdni radiowóz i zajeżdżał mu drogę, niemal doprowadzając do wypadku. "Po kilkunastokilometrowym pościgu, kiedy do akcji wkroczyli kolejni policjanci, finalnie przerwano szaleńczą ucieczkę kierującego i został zatrzymany" – przekazała policjantka.
Po zatrzymaniu okazało się, że 31-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kierowca usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu; odpowie też za niezatrzymanie się do kontroli.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
mar/