Po Polaka poszła grupa ratowników. Wyleciał też helikopter, ale wysokie drzewa uniemożliwiły lądowanie w miejscu, gdzie znajdowali się polscy turyści. Dlatego ratownicy wraz z lekarzem wyszli ze śmigłowca na Przełęczy pod Tanečnicou i pieszo dotarli do potrzebującego pomocy medycznej turysty. Po przybyciu na miejsce kontynuowali resuscytację krążeniowo-oddechową, ale mimo wysiłków nie udało im się przywrócić funkcji życiowych u mężczyzny - podaje Tygodnik.
kw/