Amerykanin był czynnym zawodnikiem w latach 1969-1995. Shavers był określany przez wielu jako posiadacz najmocniejszego ciosu w historii boksu. Przekładało to się na jego rekord - 74 zwycięstwa, w tym 68 przez nokaut, z czego 23 w pierwszych rundach pojedynku. Łącznie stoczył 89 zawodowych walk.
"Tylko Bóg uderza mocniej niż ja" - mówił przed laty bokser.
"To smutna wiadomość. Earnie Shavers miał jeden z najgroźniejszych ciosów nokautujących w latach 70. i wczesnych 80., miał ciężkie ręce i był nieustannym bombowcem, który walczył z tymi wszystkimi pięściarzami w złotej erze boksu w wadze ciężkiej. Spoczywaj w pokoju" - wspomina legendę boksu jeden z najbardziej znanych speakerów w tym sporcie Michael Buffer.
Shavers w swojej karierze dwa razy bezskutecznie walczył o mistrzostwo wagi ciężkiej - z Muhammadem Alim w 1977 roku oraz z Larrym Holmesem w 1979.
W 2001 roku emerytowany już bokser wydał autobiografię zatytułowaną "Welcome to the Big Time". Po zejściu z zawodowego ringu nadal uczestniczył w wydarzeniach bokserskich jako gość specjalny i mówca motywacyjny.
Amerykańskie media poinformowały, że Shavers zmarł 1 września. (PAP)
mmi/