Kanada. Nie żyje jeden z dwóch nożowników poszukiwanych przez policję

2022-09-06 02:19 aktualizacja: 2022-09-06, 13:21
Fot. Michael Bell PAP/EPA
Fot. Michael Bell PAP/EPA
Nie żyje jeden z napastników poszukiwanych przez policję w związku z serią napaści z użyciem noża, do której doszło w niedzielę w prowincji Saskatchewan – poinformowała w poniedziałek po południu policja.

Zwłoki mężczyzny odnaleziono tuż przed południem lokalnego czasu na terenie rezerwatu, gdzie w niedzielę dwaj mężczyźni atakowali z użyciem noża wiele osób. Został zidentyfikowany przez śledczych Royal Canadian Mounted Police (RCMP – policja federalna) jako poszukiwany Damien Sanderson – poinformowała zastępca komisarza Rhona Blackmore.

„Możemy potwierdzić, że ma widoczne obrażenia, nie sądzimy obecnie, by sam się tak okaleczył” - powiedziała Blackmore, dodając, że drugi z poszukiwanych, brat zmarłego mężczyzny, również może być ranny. Dodała, że ta informacja jest podawana do publicznej wiadomości, „ponieważ jest możliwość, że może szukać pomocy medycznej”. Blackmore ostrzegła, że nawet jeśli drugi z poszukiwanych jest ranny, jest uzbrojony i nadal może być niebezpieczny. Ma on za sobą długą kryminalną przeszłość. Wcześniej w poniedziałek policja postawiła mu zarzuty morderstwa pierwszego stopnia.

Liczba zmarłych osób wzrosła do 11, 19 osób odniosło obrażenia, a policja prowadzi dochodzenia w 13 miejscach – podała RCMP w komunikacie.

Do ataków doszło w niedzielę w miejscowości Weldon oraz w pobliskim rezerwacie na północ od miejscowości Melford w prowincji Saskatchewan, gdzie mieszkają trzy grupy Indian Kri: James Smith Cree Nation, Chakastaypasin oraz społeczność Peter Chapman.

O 7.12 w niedzielę rano czasu lokalnego policja w Saskatchewan ogłosiła alert w związku z informacjami atakach nożem. 45 minut później RCMP opublikowała nazwiska mężczyzn podejrzewanych o ataki, ich zdjęcia i numer rejestracyjny samochodu, którym mogą się poruszać. Alert rozszerzono po południu na sąsiednie prowincje – Manitobę i Albertę.

Premier Kanady Justin Trudeau w specjalnym oświadczeniu w poniedziałek podkreślił, że „na taką przemoc, jak na jakąkolwiek przemoc, nie ma miejsca w naszym kraju”.

Z Toronto Anna Lach(PAP)

mj/