Będą kolejne dostawy sprzętu i uzbrojenia. Wojsko otrzyma m.in. Kraby, Rosomaki, aparaty łączności cyfrowej i celowniki termowizyjne

2022-09-06 16:33 aktualizacja: 2022-09-06, 21:01
Mariusz Błaszczak na targach w Kielcach, Fot. Twitter/PGZ
Mariusz Błaszczak na targach w Kielcach, Fot. Twitter/PGZ
Umowy związane z wyposażeniem wojska, m.in. w artyleryjskie wozy rozpoznania Rosomak oraz rozwojem systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła oraz Narew podpisał szef MON Mariusz Błaszczak. To dobra inwestycja w bezpieczeństwo naszej ojczyzny - powiedział wicepremier.

We wtorek w południe rozpoczął się 30. Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach. Obecny w Kielcach szef MON podpisał kolejne umowy związane z wyposażeniem wojska, m.in. w artyleryjskie wozy rozpoznania dla modułów ogniowych "Rak", kabiny dowodzenia na potrzeby systemu "Wisła", pojazdy "Jelcz" i wyposażenie optoelektroniczne.

Minister obrony narodowej podkreślił po podpisaniu umów, że to nowoczesny sprzęt, który daje "gwarancje wzrostu potencjału polskich sił zbrojnych".

"Zamawiamy broń, która jest produkowana przez polski przemysł zbrojeniowy, inwestujemy w polski przemysł zbrojeniowy, stwarzamy możliwości produkcyjne, zwiększamy potencjał produkcyjny, gdyż mamy głębokie przekonanie, że siłą polskiego przemysłu zbrojeniowego jesteśmy w stanie zapewnić mocną pozycję naszych sił zbrojnych" - powiedział Błaszczak. Zaznaczył zarazem, że nie wszystkie rodzaje broni są produkowane w polskim przemyśle zbrojeniowym.

Błaszczak podkreślał, że w ciągu dwóch dni w uzbrojenie polskiej armii zainwestowano około 7 mld złotych. Przypomniał, że w poniedziałek zatwierdził kontrakty na dostawę 48 armatohaubic "Krab" i 36 wozów towarzyszących podpisane między PGZ i Hutą Stalowa Wola. "To jest dobra inwestycja w bezpieczeństwo naszej ojczyzny" - powiedział wicepremier.

Z kolei we wtorek szef MON zatwierdził umowę ze spółką Rosomak z Siemianowic Śląskich na zakup 30 artyleryjskich wozów rozpoznawczych AWR. Mają one podnieść poziom możliwości rozpoznawczych na poziomie taktycznym. Umowa z Agencją Uzbrojenia opiewa na blisko 1,6 mld złotych. Nowe wozy mają zostać dostarczone w latach 2024-2026.

Kolejny kontrakt dotyczy zakup aparatowni łączności cyfrowej i transmisyjnej. Sprzęt wyprodukują Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 SA. Umowa opiewa na kwotę 880 mln złotych. Dostawy 43 urządzenia zostaną zrealizowane w latach 2023 - 2026.

Umowa pomiędzy Agencją Uzbrojenia a konsorcjum w składzie: Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA, Wojskowe Zakłady Uzbrojenia SA, Wojskowe Zakłady Łączności dotyczy dostaw do sił zbrojnych kabin dowodzenia dla programów z obszarów zintegrowanej naziemnej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła i Narew. Kontrakt opiewa na 500 mln złotych. Dostawy 14 kabin dowodzenia zostaną zrealizowane w latach 2024-2025.

Minister Obrony Narodowej zatwierdził także dwa kontrakty na dostawy dla wojska pojazdów ciężarowych Jelcz. Dotyczą one zakupu 382 Jelczy 442 w latach 2023-2026 oraz 167 Jelczy 662 w latach 2023-2027. Wartość umów to blisko 880 mln złotych.

Kolejną z zatwierdzonych umów jest kontrakt z PCO SA. obejmujący dostarczenie około 5 tys. sztuk urządzeń optoelektronicznych: celowników termowizyjnych oraz lornetek termowizyjnych. Partie tego sprzętu będą dostarczane w latach 2022 – 2025. Kontrakt opiewa na 250 mln złotych.

Ostatnia umowa dotyczy realizacji pracy rozwojowej, której efektem będzie opracowanie dronów poszukiwawczo-uderzeniowych Gladius 2. Wykonawcą umowy o wartości blisko 50 mln złotych jest spółka WB Electronics, a praca rozwojowa będzie realizowana w latach 2022–2026.

Szef BBN Paweł Soloch wskazał, że kolejne umowy zawierane pomiędzy Agencją Uzbrojenia a spółkami zrzeszonymi w PGZ pokazują, że państwo pamięta o polskim sektorze zbrojeniowym.

Prezes PGZ Sebastian Chwałek ocenił, że zatwierdzenie kolejnych umów przez szefa MON to świadectwo kontynuacji dużej inwestycji w polskie siły zbrojne.

"Pan premier Mariusz Błaszczak zdecydowanie przyspieszył proces modernizacji sił zbrojnych, efekty tych decyzji poznajemy każdego dnia. Dla naszych spółek jest to radość, zobowiązanie i wyróżnienie. Praca dla polskich żołnierzy to wyjątkowe docenienie. Nie zawiedziemy i zrealizujemy zadania, które są przed nami stawiane" – mówił.

"Gama produktów, które mamy w swoim portfolio, pokazuje, że jesteśmy podstawowym dostawcą dla polskich sił zbrojnych. Chcemy rozwijać nasze zdolności, przygotowujemy się do rozbudowy tych kompetencji do zwiększanie zdolności produkcyjnych. Wraz z premierem (wicepremierem, ministrem aktywów państwowych-PAP) Jackiem Sasinem przygotowujemy inwestycje w polski przemysł, aby odpowiedzieć na potrzeby" – dodał.

Wskazywał na istotną współpracą ze strategicznymi partnerami zagranicznymi – Koreą Południową, Wielką Brytanią i Turcją. "Każdego tygodnia trwają rozmowy i negocjacje, które mają przybliżyć polski przemysł, do przywrócenia zdolności, które zostały utracone. Od zdolności pancernych do choćby produkcji stali pancernej w Polsce" – dodał.

W jubileuszowej 30. edycji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego weźmie udział ponad 600 wystawców z 33 krajów, którzy zaprezentują sprzęt wojskowy i nowoczesne rozwiązania militarne. Trzecia wystawa przemysłu obronnego Europy, po targach w Paryżu i Londynie, potrwa do 9 września. (PAP)

Autor: Wiktor Dziarmaga

kw/