Wstrząsające zdjęcia i filmy wysychającego "bieszczadzkiego morza" poruszyły wielu internautów i miłośników Bieszczad. "Na razie widać drzewa z dawnej wioski, które nie zostały do końca wykarczowane, ale boję się, że może coś więcej się odsłonić" - powiedział portalowi korsosanockie.pl rdzenny mieszkaniec Soliny. Według ich relacji, w wielu miejscach łodzie osiadły już na piachu, a odsłonięta ziemia porasta trawą.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej kilka dni temu poinformował, że na terenie prawie całego województwa podkarpackiego panują warunki suszy hydrologicznej. Doskonale widać to na przykładzie Jeziora Solińskiego, malowniczego zbiornika na rzece San, gdzie w wielu miejscach poziom wody jest tak niski, że odsłonił jego dno.
gn/