Huyndai Rotem produkuje m.in. czołgi K2, zakupione pod koniec sierpnia przez Polskę. Umowa rozszerza zawarte w czerwcu memorandum dotyczące udziału polskiego przemysłu w produkcji czołgów K2PL.
"Rozszerzamy porozumienie m. in. o wspólną pracę nad bezzałogowymi platformami lądowymi, nad rozwojem technologii produkcji czołgów nowej generacji" - powiedział prezes PGZ Sebastian Chwałek po podpisaniu porozumienia podczas targów Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Przypomniał współpracę obu rządów i umowy przewidujące zakupy przez Polskę południowokoreańskiego uzbrojenia. "Tak jak strony rządowe zawarły daleko idące sojusze i współpracę, tak też państwowy przemysł obronny obu krajów zawiązuje alianse" - dodał.
Zaznaczył, że "jesteśmy w okresie szczególnym dla historii Europy i świata, w czasie bezprecedensowej wojny, która toczy się za naszą wschodnią granicą". "W takich chwilach potrzebne jest wsparcie i głęboka współpraca" - powiedział Chwałek.
Prezes Huyndai Rotem Lee Yong-bae podkreślił, że współpraca z PGZ nie ograniczy się do czołgu, którego produkcja ma być przenoszona do Polski, ale obejmie także inne systemy lądowe.
Pod koniec sierpnia wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził wartą 3,37 mld dolarów umowę na zakup 180 czołgów K2 w latach 2022-2025, r. wraz z pakietami szkoleniowym i logistycznym oraz zapasem amunicji. MON planuje zakup kolejnych czołgów w wersji K2PL, a ich produkcja ma już się odbywać w Polsce. Wraz z kontraktem na czołgi zawarto także umowę na 212 armatohaubic K9. Także ich dostawy mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. (PAP)
autor: Jakub Borowski
kw/