12 września 1944 r. Niemcy z ziemi i powietrza atakowali pozycje powstańcze na Czerniakowie.
Powstańcy bronili się w gmachu YMCA przy ul. Konopnickiej 6 oraz Porcie Czerniakowskim, tracąc jednak zabudowania przy ul. Łazienkowskiej oraz budynek przy ul. Książęcej 7. Trwały zaciekłe walki o szpital św. Łazarza na ul. Książęcej oraz budynek Gazowni przy Ludnej 16.
Dwa niemieckie działa szturmowe StuG 40 zaatakowały powstańców broniących się przy ul. Frascati i w kamienicach przy ul. Wiejskiej. Podczas obrony przez pluton AK "Torpedy" willi Pniewskiego (ob. Muzeum Ziemi PAN) przy al. na Skarpie 27 jedno z dział zostało uszkodzone, lecz nieznany z nazwiska powstaniec, obsługujący wyrzutnię PIAT został ciężko ranny i wkrótce zmarł. Ślady jego krwi, która wsiąkła w marmurową posadzkę budynku zachowały się do dziś.
Oddziały AK broniły gmachu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) przy ul. Czerniakowskiej 231.
Tego dnia przy ul. Zagórnej 14 poległ w walce ochotnik, gruziński żołnierz IV plutonu 4. Kompanii zgrupowania AK "Kryska (1918-1944) pseudonim "Wartan". W oddziałach powstańczych walczyło co najmniej kilkunastu żołnierzy pochodzenia gruzińskiego, zwykle z rodzin zamieszkałych w Polsce jeszcze przed wojną.
Na Marymoncie (Żoliborz) do opanowanej przez AK "Olejarni" przy ul. Gdańskiej 33 Niemcy wysłali delegację złożoną z zebranych pod przymusem Polaków z żądaniem wstrzymania ognia na czas ewakuacji rannych i zabitych.(PAP)
autor: Maciej Replewicz
kw/