W Strasburgu, podczas trwającej sesji plenarnej europarlamentu, odbyła się debata na temat stanu UE z udziałem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Jak powiedziała Metsola, w przemówieniu von der Leyen ważne było zobowiązanie do solidarności z Ukrainą i kwestia inwestycji w odbudowę szkół w tym kraju. Jednocześnie, jej zdaniem, zabrakło odniesień do obronności i większych do migracji, a część europosłów zwróciła uwagę, że zabrakło odniesień do Afryki i silniejszych ambicji klimatycznych.
„Przemówienie było dobre, optymistyczne, odważne. Wiele pracy jest do wykonania. Jesteśmy tutaj, żeby odegrać naszą rolę” – zaznaczyła szefowa PE.
Jak powiedziała, podczas sesji miała długie spotkanie z żoną prezydenta Ukrainy Ołeną Zełenską.
„Apelowała o więcej pomocy (dla Ukrainy), mocniejsze sankcje, egzekwowanie dotychczas przyjętych sankcji. Kładła nacisk na kwestię edukacji dzieci szkolnych. Miliony dzieci nie mogą chodzić do szkoły, albo robią to w formule hybrydowej. Są przesiedlone do różnych części Ukrainy, albo są poza krajem. Naciskała na to, aby konsekwencje wojny dla społeczeństwa były wśród priorytetów naszej reakcji, a nie tylko aspekty militarne” – wskazała Metsola.
Szefowa PE była pytana o opublikowane w mediach słowa amerykańskiego urzędnika, że od 2014 roku Rosja potajemnie przelała ponad 300 mln dolarów na zagraniczne partie polityczne i kandydatów, starając się wpłynąć na wybory w ponad dwóch tuzinach krajów. Zaznaczył jednocześnie, że rzeczywista kwota jest prawdopodobnie większa.
„To jest ogromny problem, dlatego tak ważne jest odniesienie do finansowania partii politycznych w (pracach) PE. Będziemy mogli zbadać źródła finansowania, to, czy są automatycznie powiązane lub nie z szerokimi kampaniami dezinformacji i propagandy” – powiedziała Metsola.
Dodała, że zagrożeniem jest potencjalny wpływ takiego finansowania na zmianę wyników wyborów. „To największe zagrożenie dla naszej demokratycznej stabilności w Europie” – wskazała szefowa PE.
Ze Strasburga Łukasz Osiński
mar/