Sejm przyjął w środę uchwałę w sprawie dochodzenia przez Polskę zadośćuczynienia za szkody spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej.
W uchwale Sejm RP wzywa rząd Niemiec do jednoznacznego przyjęcia odpowiedzialności politycznej, historycznej, prawnej oraz finansowej za wszystkie skutki spowodowane w Polsce i obywatelom Polski w wyniku rozpętania II wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką. Podkreślono, że państwo polskie nigdy nie zrzekło się roszczeń wobec państwa niemieckiego.
Szef gabinetu prezydenta ocenił, że przyjęta przez Sejm uchwała ma zarówno symboliczny, jak i praktyczny wymiar.
"Jeśli chodzi o reparacje, pan prezydent uważa, że to kwestia fundamentalnych zasad prawnych. Jeśli wyrządzi się szkodę, to należy ją zrekompensować, dać odszkodowanie. A tutaj szkody były niewyobrażalnie wielkie i to zarówno materialne, jak i te najstraszniejsze, w postaci śmierci milionów polskich obywateli, Polaków, Żydów, innych narodowości. Ta uchwała stwierdza pewne podstawowe fakty" - podkreślił.
Szrot, zapytany, czy przedstawiciele rządu zwrócili się do prezydenta o włączenie się w działania dyplomatyczne mające na celu uzyskanie reparacji, przyznał, że na temat postępowania reparacyjnego były prowadzone rozmowy z rządem, jednak na tym etapie sprawy "nie było potrzeby" zaangażowania prezydenta.
"Większość działań leży po stronie rządu. Jeśli pan prezydent zostanie poproszony o to, żeby rząd wspierać, to współpracując z rządem będzie to robił" - zapewnił prezydencki minister.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
mar/