Według Niedzielskiego najważniejszą bronią przeciw koronawirusowi są szczepienia.
📢Minister @a_niedzielski: Od 16 września wprowadzamy szczepienie przeciw #COVID19 drugą dawką przypominającą dla osób 12+, które przyjęły pierwszą dawkę przypominającą co najmniej 3 miesiące wcześniej. pic.twitter.com/YRL7S3uF8C
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) September 15, 2022
Niedzielski zapewnił również, że dostępne są leki przeciwko COVID-19 – molnupiravir i paxlovid.
"Jesteśmy w trakcie przyjmowania kolejnych partii leku, które będą dostarczane do szpitali, gdzie przebywają osoby chorujące będące w grupach ryzyka. Chodzi o pacjentów senioralnych i o pacjentów, którzy są obciążeni różnymi chorobami, które wiążą się z osłabieniem systemu immunologicznego" – dodał.
Konferencja Adama Niedzielskiego, ministra zdrowia - powszechne szczepienia przeciw COVID-19 drugą dawką przypominającąKonferencja prasowa
Posted by Ministerstwo Zdrowia on Thursday, September 15, 2022
Szef MZ: na wrzesień mamy zagwarantowane 4 mln szczepionek przeciwko wariantowi omikron
Adam Niedzielski przekazał, że pierwszej grupie pacjentów wystawiono już ponad 5 mln skierowań na szczepienie drugą dawką przypominającą przeciwko COVID-19.
"Z tej grupy skorzystało mniej więcej 1,6 mln osób, jeżeli chodzi o przyjęcie tej drugiej dawki przypominającej. Dopisując tę grupę w wieku powyżej 12 lat – jutro wystawimy e-skierowania na szczepienie dla 5,8 mln, czyli ta całkowita grupa uprawniona w tej chwili to jest ponad 10, blisko 11 mln pacjentów, z czego mniej więcej 1,5 mln pacjentów zaszczepionych, co oznacza, że będziemy mieli mniej więcej 9 mln osób do zaszczepienia (...)" – powiedział Niedzielski.
Szef resortu zdrowia dodał, że szczepienia drugą dawką przypominająca będzie wykonywane nowym preparatem. "Preparatem, który jest ukierunkowany na omikron w wersji BA.1" – sprecyzował.
"W tej chwili mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o dostawy do Polski szczepionek w tym wariancie, to na wrzesień mamy zagwarantowane 4 mln preparatów, z czego mniej więcej pół na pół między dwoma firmami, które przygotowały te preparaty" – przekazał Niedzielski.
Dodał, że do dyspozycji będzie ok. 2 mln szczepionek Pfizera i 2 mln Moderny. "W tej chwili, uruchamiając akcję szczepień (...), będziemy już dysponowali do weekendu blisko 2 mln szczepionek" – zapewnił.
Przypomniał, że w ostatnich dniach Europejska Agencja Leków dopuściła szczepionkę przeciwko podwariantom omikronu BA.4 i BA.5.
"Obie firmy deklarują, że finalizują już w zasadzie procesy produkcji pod kątem tego wariantu, ale bardzo ważne jest to, że szczepienia zarówno te pod katem wariantu BA.1 i te drugie, które jest pod kątem wariantu BA.4 i BA.5, są oceniane w badaniach jako równie skuteczne przeciwko omikronowi, bo skuteczność jest powyżej 90 proc." – powiedział Niedzielski.
Minister Niedzielski: drugą dawkę przypominającą będziemy tylko i wyłącznie szczepić w wersji BA.1
W czasie konferencji prasowej w Warszawie, powiedział, że "nadal szczepienie podstawowe jest wykonywane wersją podstawową szczepienia, natomiast dawka pierwsza przypominająca w miarę dostępności już nowym preparatem, a drugą dawką przypominającą będziemy szczepić tylko i wyłącznie w wersji BA.1, a jak dojdzie wersja preparatu w kierunku BA.4 i BA.5, to wtedy będziemy wykorzystywali tę wersję".
Zaznaczył, że "nadal będzie zachowywana priorytetyzacja grup ryzyka".
"W miarę dostępności szczepienia będziemy przede wszystkim chcieli szczepić te osoby, które mają powyżej 60 lat z chorobami przewlekłymi bądź mają jakieś inne upośledzenia układu immunologicznego" – powiedział Niedzielski.
Zaznaczył, że "od jutra mogą się wszyscy zapisywać na szczepienie".
Rzecznik MZ: Nie będzie wyboru między szczepionkami ukierunkowanymi na inne warianty wirusa
"Udając się na czwarte szczepienie, drugim boosterem, pacjent nie wybiera między szczepionką BA.1. a BA.4./BA.5. Obie szczepionki są równie bezpieczne i równie skuteczne. Decyduje o tym dostępność dawki w punkcie szczepień" – powiedział rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
"Prosiłbym, żebyśmy nie traktowali tego szczepienia jak nowej wersji telefonu. Obie szczepionki są tak samo skuteczne. Nie wybieramy spośród tych dwóch" – powtórzył.
Podał, że w najbliższych dniach ruszy kampania społeczna "skierowana do wątpiących, czy szczepienie nam pomaga".
"Zwyżki wycen dla szpitalnictwa uwzględniają wpływ inflacji na koszty funkcjonowania szpitali"
Minister Niedzielski zapytany o zagrażającą szpitalom inflację odpowiedział, że "wszystkie zwyżki wycen projektowane dla szpitalnictwa uwzględniają nie tylko kwestię zwiększenia minimalnych wynagrodzeń, ale również wpływu inflacji na koszty funkcjonowania".
"Kiedy podejmowaliśmy decyzję o tym, żeby finansować wzrost minimalnych wynagrodzeń - który według naszych szacunków miał wynosić w skali całego sektora mniej więcej 6,5 mld zł - przeznaczyliśmy ponad 9 mld na zwiększenie wycen. Od razu zakładaliśmy, że będzie pewna górka 2,5 mln" - wyjaśnił.
Poinformował, że kolejnym krokiem była zmiana wyceny ryczałtu o dodatkowe 2 punkty procentowe. "Jej skalę oceniamy na blisko 700 mln rocznie. To było z jednej strony w odpowiedzi na pewne oczekiwanie, że nie w każdym szpitalu te zwyżki wycen pozwalały sfinansować zwiększenie wynagrodzeń, ale beneficjentami tego były również inne szpitale, gdzie podwyżki były finansowane i w ten sposób one otrzymały środki na właśnie takie przewidywane inflacyjnie zwiększenia cen" - mówił.
"Tydzień temu w Karpaczu ogłosiliśmy bardzo ważny ruch. Będziemy zwiększali wycenę interny, SOR-u, Izby Przyjęć oraz Nocnej i Świątecznej Pomocy Lekarskiej. To jest kolejna kwota blisko pół miliarda przekazana do systemu" - podkreślił.
Dodał, że MZ zaproponował specjalny instrument restrukturyzacyjny na kwotę bisko 900 mln w ciągu 9 miesięcy. "Tak naprawdę cały czas, w miarę obserwowania sytuacji, podejmujemy kolejne decyzje" - stwierdził.
Cessak: wszystkie obecnie dopuszczone szczepionki adoptowane są równoważne i skuteczne
W czasie konferencji Grzegorz Cessak przypomniał, że wrześniu Europejska Agencja Leków rekomendowała zatwierdzenie dwóch typów szczepionek przeciw COVID-19, ukierunkowanych na podwarianty omikron koronawirusa SARS-CoV-2, a także na pierwotny szczep wirusa, dlatego nazywamy je dwuwalentnymi szczepionkami.
Cessak powiedział, że "1 września była rekomendacja ukierunkowana na podwariant BA.1 omikronu, a 12 września – ukierunkowana na podwarianty BA.4 BA.5 omikronu.
"Szczepionki adoptowane są obecnie dopuszczone wyłącznie jako dawki przypominające przeznaczone dla osób od 12. roku życia z trzymiesięcznym odstępem od ostatniego szczepienia lub przechorowania" – wyjaśnił prezes Cessak.
Zwrócił uwagę, że "Europejska Agencja Leków (EMA) wydała rekomendacje, że wszystkie zatwierdzone szczepionki adoptowane rozszerzą odporność przeciwko wariantom budzącym obawy, zwłaszcza wariantowi omikron i pokrewnym podwariantom".
"Nie można spekulować, które szczepionki adoptowane zapewnią najwyższą ochronę, ponieważ nie można przewidzieć, jakie warianty wirusa pojawią się i będą krążyć w okresie jesienno-zimowym" – zaznaczył Cessak.
Powiedział, że "niewykluczone, co podkreśla Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób i EMA, że nowe warianty pojawiające się w późniejszym okresie bieżącego roku mogą być bliższe podwariantowi BA.2 niż BA.5".
Przyznał, że "może się także pojawić całkowicie nowy wariant, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć".
Podkreślił, że "wszystkie obecnie dopuszczone szczepionki adoptowane należy uważać za równoważne i skuteczne w obecnej sytuacji pandemicznej".
Zaznaczył, że "modyfikacje w składzie szczepionek są niewielkie, a dane poddawane są rygorystycznej ocenie naukowej". Tłumaczył, że "badania kliniczne wykazały, że wywołują one silną odpowiedź immunologiczną przeciw podwariantowi omikron BA.1 i pierwotnemu szczepowi SARS-CoV-2 u osób wcześniej zaszczepionych". "Były one bardziej skuteczne niż dziś dostępna szczepionka monowalenta przeciw pierwotnemu szczepowi wirusa" – dodał.
Cessak powiedział, że "wyniki badań wskazują, że przeciwciała wytworzone przez adoptowane szczepionki mogą neutralizować inne podwarianty omikron przede wszystkim BA.2, BA.2.75 i BA.5.". Dodał, że "szczepionki wykazują pozytywny profil bezpieczeństwa mierzony miejscową i ogólnoustrojową reaktogennością, który jest bardzo podobny w porównaniu z pierwotnymi szczepionkami, które mieliśmy w szczepieniu podstawowym".
Działania niepożądane tych szczepionek były podobne do obserwowanych po zastosowaniu szczepionek pierwotnych i były zazwyczaj łagodne i krótkotrwałe.
"Szczepionka ukierunkowana na BA.4 i BA.5 ma taki sam skład, jaki ma BA.1, z wyjątkiem antygenu mRNA, odpowiadającemu innemu podwariantowi omikron BA.5" – powiedział Cessak. Wszystkie badania dotyczące immunogenności tej szczepionki potwierdziły, że wywołuje ona odpowiednią odporność przeciwko szczepom, wobec których jest skierowana, ale także przeciwko podwariantowi BA.1, stąd też obie szczepionki w obecnej sytuacji pandemicznej są równie skuteczne i równoważne" – powiedział Cessak. (PAP)
Autorzy: Iwona Żurek, Katarzyna Herbut, Szymon Zdziebłowski, Magdalena Gronek, Danuta Starzyńska-Rosiecka
mj/